wtorek, 29 maja 2012

Rozdział 18

- Jak było?- spytał Louis wychylając się zza laptopa.
 - Normalnie- Angelika obojętnie odstawiła siatkę po czym poszła do swojego pokoju.
 - Coś się stało?- Niall oderwał się od telewizora.
 - Nie ważne- Zayn zaniósł resztę zakupów do kuchniu po czym skierował się na górę.
 - Pokłócili się czy co?- zainteresował się blondyn.
 Lou tylko wzruszył ramionami. - A szkoda, myślałem, że może coś z nimi będzie.
 - Myślisz?- zainteresował się szatyn.
 - No popatrz tylko, pasują do siebie- Nialler wziął do ręki zdjęcie całej dziewiątki na którym Angelika siedzi roześmianemu Zaynowi na plecach.
- No właściwie...- zamyślił się Louis.
 - Jeśli w przeciągu 48 godzin się nie pogodzą musimy interweniować.- chłopak podciągnął rękawy niebieskiej bluzy.
 - Dlaczego właśnie dwa dni?- Lou zmarszczył brwi.
 - Czytałem taki jeden artykuł o związkach. Wiesz co ci jeszcze powiem?
- Co? Co?- szatyn skakał po kanapie jak mała dziewczynka.
 - Pamiętasz jak na początku przyjazdu do Londynu dziewczyn poszliśmy na Wzgórze Pierwiosnka? Liam pożyczył Ani bluzę. Naukowcy udowodnili, że to znaczy, że ona mu się podoba.
 - To można stwierdzić nawet bez badań naukowych. Ale wiesz co, niepokoję się o ciebie. Trzeba ci znaleść dziewczynę- Louis położył dłoń na ramieniu przyjaciela.
 - Ja stary jestem singlem.
 - Niezła wymówka. Ale zobaczysz, miłość i ciebie dopadnie.
 - Wychodzę- krzyknął Li kierując się do wyjścia.
 - Ale przecież pada- Nialler wyjrzał przez okno. Jednak chłopak zignorował jego uwagę i tylko głośno trzasnął drzwiami.
 - Jesteśmy!- Harry wraz z dziewczynami wszedł do środka.
 - A temu co?- Ewelina wskazała na oddalającego się Liama.
- Pewnie uczucie go przerosło- odpowiedział teatralnie Louis.
 Szatynka tylko wzruszyła ramionami i siadła na kanapie.
 - Jak zakupy?- zapytał Niall.
 - A bardzo dobrze.- uśmiechnęła się Łucja.
 - Przynajmniej wy macie dobre chumory. Reszta to całkiem porażka. Normalnie chodzą jak zombie. Rozumiem, dziewczyny mają może jakieś napięcie przedmiesiączkowe, ale Zayn i Liam chyba nie mają takich objawów.- Lou postawił diagnozę.
 - Oj tam, oj tam, niedługo im przejdzie- machnął ręką Harry.

 Angelika siedziała na łużku w swoim pokoju. Wpatrywała się w krople deszczu spływające po szybie. Nie rozumała czemu Zayn potraktował ją tak ostro. Wspominała jak kiedyś w nocy grali razem ,,Torn" , jak zapatrzyli się w siebie jeszcze tak niedawno.
 - Nie przeszkadzam?- Ania weszła do jej pokoju.
 - Nie no coś ty, siadaj- poklepała miejsce obok siebie.
 - Jak żyjesz? Nie wyglądasz najlepiej.
- I nie najlepiej się czuję.
- Przyniosłyśmy wam herbatę. Podobno zbliżają się wam TE dni- Łucja i Ewelina również usiadły na łużku blondynki.
- Widzę, że doktor Louis już nas rozgryzł. Ale to nie ma z tym nic wspólnego.- Angelika wzieła łyk ciepłego napoju.
 - Co się stało?- spytała Ewelina.
 - Posprzeczałam się z Zaynem. Właściwie tylko go zapytałam o co chodzi z tym zespołem Little Mix. Ciekawi mnie, czemu Harry go prosił o pozwolenie żeby je zaprosić. Nie chcę z nim kłótni. On jest dla mnie bardzo ważny. Tylko proszę was, to zostaje między nami- wyżaliła się Angelika.
 -Może po prostu ma jakieś złe wspomniemia. Ale to już on sam musi ci powiedzieć. Daj mu czas na ochłonięcie Też mam problem z Liamem. Kiedyś jak leżeliśmy razem u mnie w pokoju to on mnie chciał pocałować.- spuściła głowę Ania.
- To źle czy dobrze?- spytała Łucja.
- Źle! Ja go traktuje jak przyjaciela. Pamiętacie mój ostatni związek, nie chcę tego przeżywać jeszcze raz. On jest gwiazdą, może mieć każdą. Nawet gdybym z nim była to i tak szybko mu się znudzę. Nie chcę być tylko zabawką.- szatynka nerwowo bawiła się palcami.
- Może to był tylko impuls. Czas pokarze co dalej. Najlepiej zapomnij o tym zdarzeniu- przytuliła ją Ewelina.
- A tak w ogóle to jak z tobą  i Harrym?- zapytała Angela.
- No wiecie my się ten, pocałowaliśmy. On mnie chyba lubi. A ja go też- dziewczyna zarumieniła się.
- Wiedziałam!- ucieszyła się Łucja.
- A jak ty i Louis?- poruszyła brwiami Ania.
- Co my? On mnie tylko uczy grać.
- I wy nic do siebie nie czujecie- blondynka użyła sarkazmu.
- On to  dobry przyjaciel, a ja chyba się tylko nim trochę zauroczyłam. Nie traktuje tego poważnie. O właśnie, muszę lecieć. Umówiłam się z nim na lekcję.- Łucja poszła do pokoju Lou.
- Zakochała się- stwierdziły wszystkie trzy zgodnie.
 - Dobra, ja też idę, bo dziś robię kolację z Niallem.- oznajmiła Ewelina.
- Pogadam z Zaynem- wstała Angela.
- A ja z Liamem.- Ania zapukała do drzwi szatyna. Nie usłyszała odpowiedzi, wiec weszła do pokoju który okazał się być pusty. - Gdzie Li?- zapytała grającego w PSP w salonie Harrego.
- Wyszedł na spacer ponad godzinę temu.- Hazza nie oderwał wzroku od konsoli.
- Poszukam go- dziewczyna zarzuciła fioletową bluzę i nie zwracając uwagi na to, że wciąż kropi wyszła na zewnątrz. Chodziła po okolicy i parku już od pół godziny, gdy nagle zobaczyła niewyraźną sylwetkę. To był on. Siedział nad jeziorem.
- Liam- usiadła obok niego.
- Niepotrzebnie przyszłaś, przeziębisz się- powiedział sucho.
- Nie martw się o mnie, nic mi nie będzie. Właściwie co tu robisz?
- Myślę- jego głos był wciąż pusty.
- Czy my już nigdy nie będziemy normalnie rozmawiać?
- Ty mi powiedz.- spojrzał na nią.
- Ja chcę żeby było jak dawniej. Chcę, żebyś był moim przyjacielem. Nie jesteś mi obojętny i nigdy nie będziesz.- mówiła spokojnym tonem.
Nagle zaczęło coraz mocniej padać.
- Schowajmy się- Liam wskazał na wejście do podziemi. Gdy weszli do środka usiedli pod oświetloną punkowcami ścianą w końcu korytarza.
- Przepraszam cię, tamta sytuacja nie powinna się nigdy zdarzyć. Zaczniemy od nowa?- wyznał z nadzieją w głosie
- Bardzo mi to pasuje- rozpromieniła się dziewczyna, po czym przytuliła się do chłopaka.
- Poczekajmy aż trochę przestanie padać- powiedział Liam.
Posiedzieli jeszcze chwilę rozmawiając i wsłuchując się w coraz słabsze krople deszczu.
- Wracajmy na kolację- Li podniósł się i otrzepał z kurzu po czym podał Ani rękę, aby pomóc jej wstać. W tym momencie zgasły światła.
- Liam, co się dzieje?- zdziwiła się dziewczyna.
- O nie, tylko nie to, chodź szybko- pociągnął ją do wyjścia. Jednak kraty były zamknięte jak codziennie o 19.
- Chyba zostaniemy tu do rana- westchnął chłopak.

Hej;*  Przepraszam, że poprzedni rozdział był taki krótki, jakoś sobie nie zdawałam z tego sprawy, . Pytacie mnie o imię dla nowej bohaterki. Więc dostałam propozycję Marta, Julia,  Mirka, Natalia i Diana. Dwa z tych imion bardzo mi przypadły do gustu;) 
7 komentarzy poproszę;*
 



9 komentarzy:

  1. Które imiona?
    Ach, no po prostu kocham, kocham, kocham!
    Uwielbiam twojego bloga, każda rzecz tutaj ma taki sens, a nie od dupy jak zwykle u mnie :D
    Genialnie, genialnie, genialnie!!!
    Niech sobie Niall znajdzie w końcu dziewczynę, on i te jego "badania naukowe". "Mamy 48 godzin..." hahahahah. Tak wiem, że tak tam dosłownie nie było, ale chodzi o sam sens.
    Właśnie się zastanawiam jak tam lekcje Łucji u Louisa? Ciekawe, ciekawe...
    Szkoda, że Ania nie chce tak za bardzo być z Liamem. Ale po prostu z tym zamknięciem do rana to po prostu wzorowo! Tak ma być! Mają tak długo tam siedzieć aż się w nim zakocha!
    No, to chyba tyle, jeszcze chciałam dodać, że jak weszłam i zobaczyłam, że dodałaś rozdział 2 minuty temu to zaczęłam skakać z radości, tak świetnie piszesz!
    Dodawaj rozdziały częściej, bo po prostu uduszę ze szczęścia :D
    Czekam na następny, błagam dodaj!!!
    Kocham <3
    http://whenimlookingatyou.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej dziewczyno! Widzę że nikt ci nie uświadomił jeszcze że świetnie piszesz, więc ja to zrobie.

      ŚWIETNIE PISZESZ! a ja czytam twojego bloga na bieżąco i swoje wiem! ;D

      Andzia czytelniczka bloga http://whenimlookingatyou.blogspot.com/ ;D

      Usuń
  2. Liam&Ania <3

    - Zakochała się- stwierdziły wszystkie trzy zgodnie. - Kocham ten moment. ! ;D

    Ostatnio mówiłam ci, że jak dodasz rozdział to się zdziwisz. A więc (tak wiem nie zaczyna się zdanie od więc, no ale może nie będzie czytać tego nasz polonistka, chociaż... nigdy nic nie wiadomo.;D) no to przejdę już do sedna sprawy i nie będę owijać w bawełnę .. Piękna pogoda dziś no nie? Ptaszki śpiewają, słońce świeci, za dwa dni sprawdzian z historii .. żyć nie umierać!
    Tak myślę, że nie będę sie rozpisywać bo jeszcze tego nie przeczytasz i wtedy cała moja "praca" pójdzie na marne, a wiesz jak trudno sie teraz myśli .. ;D
    Czekaj .. no .. to ten .. co ja miałam napisac? A no, że ładna pogoda dzisiaj .. a nie. to juz było .. yyy . ten .. ahaa!! No.. bo ten .. świetny rozdział i nie mogę sie czwartku doczekać !!! No .. ;D ♥♥♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Krucaaa<3

    Wyjebistyy rodział:*:*<3

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny rozdział!
    A te imiona to chyba Julia a drugie nie wiem!
    Czekam na nowy roździał.

    OdpowiedzUsuń
  5. hahah .. ten rozdział mnie rozwalił. jest genialny .!
    Życze Ani i Li miłej nocy w podziemiach.. niech się gołąbeczki nagadają .!;d
    Poprosze o szczegółowy opis lekcji gry na fortepianie Łucji i Lou :*
    A co do Angeliki i Zayna to napewno bedzie dobrze.. wierze w nich. Moi faworyci... Awww.. Kocham was ;D I pozostałych też oczywiście .!
    No i nasza Ewelinka z Harrym .. zakochańce..:*
    No i Nasz SINGIEL Niall ... który będzie szczęsliwy. wierze w to .. choć mu do szcześcia wystarczy JEDZENIE i NANDOS ..no cóż .. kazdy kocha to co moze. Dziwi mnie to że on tyle je a nadal jest chudy.. ;d
    mam nadzieje że o nikim nie zapomniałam .
    PISZESZ ŚWIETNIE i chyba nie musze ci to dłużej tłumaczyć bo boje się że zajęło by to z 2 kartki..BARDZO mi się podoba ;d...
    czekam na ciąg dalszy bo zapowiada się fenomenalnie ( nie wiem skąd znam tak skąplikowane słowa .!" ...No i co moge więcej powiedzieć. POZDRAWIAM i PAPAPAPAPA . jak widze dziewczeta piszą że sa twoimi stałymi bywalcami to i ja oczywiście się tym pochwale.. nie ominełam jeszcze żadnego rozdziału. Pisz codziennie bo niestety czasem zapominam końcówek poprzednich rozdziałów.. ok to na tyle .. PAPA<333333

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wow! ;D
      Jestem faworytką .. ahahaha! ;D <3
      ;**

      Usuń
  6. No całkiem sympatycznie sie zapowiada im ten wieczór hmm
    sami w podziemiach baardzo romantycznie
    W sumie to mnie zaskoczyło że było zamkniete ale oczywiście pozytywnie zaskoczyło bo jakby inaczej
    OOOooo ale dzisiaj wyjatkowo duzo pisnełam , lubie ci dodawać komentarze można tak powiedzieć że jestem nałogową komentatoorką blogów heh
    Chyba cosik zaczynam przynudzac ale trudno no nic ja lece czytać dalej
    Bużki i pozdrowionka
    Iza
    XxXx

    OdpowiedzUsuń
  7. Zajebisty blog <3 ;-* :D

    OdpowiedzUsuń