czwartek, 5 lipca 2012

Rozdział 28

Cały lot przebyły w ciszy. Ale prawdziwa przyjaźń jest właśnie wtedy, gdy cisza nie staje się krępująca. Wszystkie bez słów wiedziały, że potrzebują teraz czasu. Był to dla każdej ciężki okres życia. Z lotniska odebrała je mama Eweliny. Umówiły się, że rano spotkają się w szpitalu u cioci Angeliki.
- Andzia!- gdy blondynka  weszła do domu na szyję rzuciła się jej młodsza o rok siostra- Julia. Obie były do siebie bardzo przywiązanie i świetnie się ze sobą dogadywały.
- Cześć kocie- Angela smuto uśmiechnęła się do niej.
- Wszystko ok?-  zaniepokoiła się młodsza siostra.
- Nie, znaczy tak. Jestem po prostu zmęczona. Jest mama?
- Cały dzień siedzi w szpitalu. Nawet nieraz nie wraca na noc. Martwię się o nią- zasmuciła się Julia. Zawsze mocno przeżywała rodzinne problemy.
- Będzie dobrze. Na pewno- przytuliła mocno siostrę.- Przepraszam, ale nie najlepiej się czuję. Muszę chyba odespać podróż.
- Jasne. Jak mama wróci to cię obudzę.
Gdy tylko padła na swoje tak dawno nie używane łóżko stwierdziła, że jest ono wyjątkowo miękkie. Rozejrzała się po pokoju. Nic się nie zmienił. W przeciwieństwie do jego właścicielki. Ten miesiąc odmienił ją. Ciężko powiedzieć czy rzeczywiście na plus. Obróciła się na lewy bok. Spojrzała na ścianę, która była pokryta tapetą z widokiem na Londyn. Uśmiechnęła się na wspomnienie wycieczki na Primrose Hill. Na wspomnienie Zayna.. Z jej oczu popłynęły łzy. Jak mogła być tak głupia? Zawsze wszystko miała pod kontrolą, a teraz już umysł nie miał żadnej władzy. Górowały tak często zmienne emocje. Gdy tylko zamknęła oczy widziała jego twarz, usta wciąż czuły jego słodki smak.  Nigdy go już nie spotka. Wiedziała, że nie pokocha nikogo innego. Ale po co żyć tylko wspomnieniami? Nie znała wtedy odpowiedzi na to pytanie. Im dłużej myślała, tym było jej coraz gorzej. Zalana wciąż płynącymi i niepowstrzymanymi łzami poszła do łazienki. Wzięła żyletkę. Nigdy wcześniej tego nie robiła. Nie rozumiała  gdy inni ludzie się cieli. Może dla tego, że nigdy wcześniej nie była poważnie zakochana. Nie myślała wtedy, czy coś jej się stanie, na jak długo zostaną blizny. Wbiła ostrze w prawy nadgarstek. Poleciały pierwsze krople krwi, które sprawiały jej ulgę. Kolejne cięcie.. Wiedziała doskonale, że to nie jest dobry pomysł i nigdy nie powinna tego robić. Ale ból sprawiał jej radość i ulgę. W pewnym momencie do łazienki weszła Julia.
- Co ty wyprawiasz?- zapytała gdy zobaczyła siostrę.
- Wyjdź z tąd- syknęła na nią. 
- Nie, nie zostawię cię tak. Wyrzuć tą żyletkę! Ty się w ogóle dobrze czujesz? Jak narazie wystarzy nam jedna osoba w szpitalu.
- Nie rozkazuj mi. W przeciwieństwie do ciebie jestem już dorosła i wiem co robię.
- Czy próba samobójcza jest świadoma i świadczy o twojej dojrzałości?- Angelika spojrzała na siostrę. Widać, że naprawdę się o nią martwiła.
- Pozwól mi sobie pomóc- zaczęła obmywać jej rany.- Zmieniłaś się.- dodała po chwili- Przed wyjazdem nawet nie przyszłoby ci to do głowy. Powiedź mi co się stało w Londynie.
- Właściwie nie byłyśmy u Alana.
- Dlaczego?- zdziwiła się Julia.
- Ewelina z nim zerwała. Ale to długa historia.
- To gdzie  mieszkałyście?
- Z chłopakami z One Direction w ich domu. Nie wiem czy ich nasz.
- Uwierz, znam ich. Wszystkie moje przyjaciółki tylko gadają jacy to oni są świetni i fantastyczni- przekręciła oczami.
- Bo na prawdę tacy są.
- Taa.. jakoś się na razie nimi nie jaram. Ale to dalej nie tłumaczy czego się pocięłaś. Jak to jest?
- Miłość Julia. Miłość..
- Ja o czymś nie wiem?- młodsza siostra uniosła jedną brew i wymownie spojrzała na Angelikę.
- Wszystkiego się dowiesz w swoim czasie.
- Wiesz, że to chyba najgorszy możliwy tekst jaki można usłyszeć..
- Wiem, ale lubię cię tak dręczyć- wyszczerzyła się Angela.- Czemu tak na mnie patrzysz?
- Bo pierwszy raz od kiedy przyjechałaś szczerze się uśmiechasz. Brakowało mi cię takiej radosnej.
- Oo kochana jesteś kocie- przytuliła mocno Julię.
- Nie mów do mnie kocie. Wiesz, że tego nie lubię.
- Dobrze kocie.- uśmiechnęła się pod nosem.

 W tym samym czasie w domu One Direction


Wszyscy zebrali się w salonie. Liam, Hazza, Lou i Zayn siedzieli przy wszystkich oknach w salonie i przybici patrzyli na padający deszcz. Niall rozmawiał przez telefon.
- Simon dzwonił. . Mamy iść do niego coś załatwić.- ogłosił zebranym Niall.- Hello! Coś do was mówię- kompletny brak reakcji.- Dobra, chłopaki wiem, że jest wam ciężko. Mi też, ale siedząc na kanapie i patrząc w okno dużo nie osiągniemy. Takich dziewczyn nie spotyka się codziennie. Szkoda by było je stracić.Wiem, że wy też tak uważacie. Nie ma ich przy nas kilka godzin, a nasz całkowity tryb dnia stanął już do góry nogami. Co będzie za tydzień? Przyzwyczaimy się, że ich nie ma? Nie wiem jak wy, ale ja jestem pewien, że ślad po nich na zawsze pozostanie w naszych sercach tak jak żal, że po prostu pozwoliliśmy im odejść. Chcę z czystym sumieniem iść dalej przez życie. Nie zostawię tak tego. Spójrzcie jakimi idiotami jesteśmy. Nawet nie wiemy gdzie one mieszkają. Nie wiem czy na nie zasługujemy, ale zawsze warto spróbować. Podejmij ryzyko jeśli chcesz znaleźć miłość.
- Wow, dobra przemowa- stwierdził Zayn.
-No wiem, starałem się- wyszczerzył się Niall- To jak? Idziemy na spotkanie z Simonem?
Nikt się nawet nie ruszył z miejsca.
- No dobra, ja idę. Mój przypadek i tak jest beznadziejny i na pewno ona do mnie nie wróci, także chodźmy zanim się rozmyśle- powiedział Loczek.
- Przynajmniej jeden się zdecydował. Będziemy za godzinę.- blondyn zarzucił na siebie bluzę po czym wraz z Harrym wyszli na zewnątrz. 

W studio czekał na nich menadżer. 
- Chłopcy przepraszam, że was znowu ściągam, ale za 3 dni macie koncert tu w Londynie. Od jutra zaczynamy próby. Poza tym tu jest demo i pięć dni umówiłem was na wywiad dla Bravo. Wszystko ok? Hazza, wyglądasz nieswojo. Poza tym gdzie reszta?
- Długa historia, ale w skrócie dziewczyny wyjechały- objaśnił Nialler.
- Ojej, przykro mi. Ale się nimi nie przejmujcie, będzie dobrze. Jesteście już wolni, ja muszę coś jeszcze załatwić. Na razie, trzymajcie się!- pożegnał się Simon uradowany wiadomością.
- Poczekaj jeszcze chwilę, muszę do łazienki- poprosił przyjaciela Harry.
Gdy Loczek wychodził z ubikacji usłyszał rozmowę menadżera z jakimś mężczyzną.
- Czyli Ewelinka z przyjaciółeczkami jednak mnie posłuchała i wróciła do tej swojej Polski. Bardzo dobrze, że zrobiła to dobrowolnie. Teraz wszystko pójdzie już gładko. Jak fajnie mieć władzę.
Dla Hazzy wszystko było już jasne. To miała na myśli mówiąc dowiesz się w swoim czasie...
- Zwalniam cię.- krzyknął do Simona po czym poszedł opowiedzieć Niallowi całą historię.


Nowa bohaterka 


Julia 17 lat. 1,69 m wzrostu. Młodsza siostra Angeliki.

Hej:* No jak was się poprosi to mogą polecieć komentarze ;).
 Dzisiaj basen z Łucją. Świetnie było ;). 
Polecacie jakieś filmy na których można sobie popłakać? Bo nie mam co robić wieczorami.
 Pozdrawiam i 7 komentarzy <3
 






9 komentarzy:

  1. Świetneee ;P

    ____________ ; *

    ` basen ... ahhh <3 ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. AAA :d kociee <3

    Zwalniam cie . - to mnie rozwaliło . xd
    Yeepp! :D
    wakacyjeee!

    nw co mam napisac . .xd ;d

    może: cześś ? ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Andzia - ładną masz siostreee ; ** :D

    :P

    Seksiasty rozdział ; ]

    OdpowiedzUsuń
  4. .. czekam na następnyy ;* <3 ! ;p

    OdpowiedzUsuń
  5. Zwalniam cię... AAAAAAAAAAAAAAAAAAAaa już się boje haha świetny pomysł.
    Niestety nie znam żadnego takiego filmu przykro mi. Sama też takiego szukam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dorwałam laptopa i zaraz walnę ci tutaj komentarz ^^
    Po pierwsze: nadal bardzo mi smutno, że dziewczyny wyjechały :c. To takie przykre. Chłopcy, brać się do roboty i robić nalot na ich domy! Niall niech pojedzie z Zaynem, bo gdzie indziej i spotka Julię, która tak w ogóle jak zauważyłam jest bardzo inteligentna ;D
    Po drugie: Angelika! Nie ciąć się kochanie! Twój chłopak coś wymyśli, bo jak nie... to ja coś wymyślę!
    Po trzecie: Niall - jaka przemowa! Wręcz rozłożyła mnie na łopatki! On mądry, Julia mądra. Hmmm... Tak, pasują do siebie ;P
    Po czwarte: "Zwalniam cię." chyba tutaj nie muszę dodać komentarza (haahhahahahhaha.
    Jak zawsze cudownie, czekam tylko aż się problemy rozwiążą itd. I ciekawe co u pozostałych bohaterek... szybko dodaj nowy rozdział! <3

    http://whenimlookingatyou.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Na bank będzie z Niallem :3

    OdpowiedzUsuń