środa, 13 czerwca 2012

Rozdział 23

-  Że co?!- Liam cały pobladł na twarzy.
- No tak. Jest teraz z Ede'em.- potwierdziła Łucja gdy na chwilę oderwała się od całowania z Louisem.
- A ty co, zazdrosny?- zachichotała Angelika.
- Nie. To jest jej życie i jej wybór. Ja nic nie mam z tym wspólnego.
- Jest sens jeszcze iść spać?- zastanawiał się na głos Zayn.
- Dla mnie na pewno tak. Dobranoc- powiedział Liam kierując się do swojej sypialni.
- Ja też jestem jeszcze śpiąca. Obudźcie mnie na obiad- poprosiła Angela.
- A my co? Idziemy się gdzieś przejść?- zaproponowała Ewelina.
- Dobry pomysł, ale najpierw się może przebierzmy.- Łucja spojrzała na imprezowe stroje przyjaciół.

Po dziesięciu minutach wszyscy byli gotowi. Ubrani przeważnie w trampki i bluzy ruszyli do parku. Z przodu szli za rękę Łucja i Lou, a za nimi pogrążeni w rozmowie Ewelina i Zayn.
- Ty mnie słuchasz? Wszystko w porządku?- zapytał Zayn, gdy zobaczył, że Ewelina skupiła swoją uwagę na jakimś chłopaku w szarych dresach i niebieskiej bluzie z kapturem założonym na głowę.
- Tak, to znaczy zamyśliłam się.- odpowiedziała marszcząc czoło.
- Znasz go?- dopytywał się brunet.
- Nie wiem. Nie zdążyłam się przypatrzyć.
W tym momencie chłopak obrócił się w stronę spacerującej czwórki.
- No nie, tylko nie on- syknęła przez zęby Łucja po czym obróciła się w stronę przyjaciółki.
- Wracajmy.- powiedziała poważnie Ewelina, a następnie nie zwracając uwagi na to co zrobią jej towarzysze ruszyła w stronę domu. W między czasie spadł deszcz, którego krople zmieszały się ze słonymi łzami szatynki. Już o nim zapomniała. Układała sobie życie na nowo. Liczyła nadzieje z Harrym.
A tu tak po prostu on znowu pojawia się na jej drodze. Przeszłość powoli wracała. Gdy dziś spotkała w parku tego, dla którego jeszcze miesiąc temu była w stanie zrobić wszystko zrozumiała, że w jej sercu wciąż jest Alan.

W tym samym czasie u Liama i Ani.

Liam próbował zasnąć. Właściwie to nawet nie był zmęczony. Potrzebował tylko chwili samotności żeby to wszystko przemyśleć. Był na nią zły. Czuł się oszukany. Ona tłumaczyła Louisowi, z jakich powodów nie chciałaby z nim chodzić, a tu nagle jest w związku z Ed'em, który również jest sławny. Może nawet trochę bardziej od One Direction. On również ma fanki, które na każdym kroku wzdychają jaki to on jest cudowny. Podobno właśnie tego chciała uniknąć. Zdenerwowany chciał pójść na dół, żeby coś przegryźć. Po drodze spotkał rozmawiającą przez telefon Angelikę.
 - Liam, przynieś dla niej jakieś tabletki na ból głowy.- poprosiła go na chwilę odstawiając słuchawkę od ucha.
  Znalazł na dole środki przeciwbólowe, po czym zaniósł je do sypialni dziewczyny.
- No, nieźle- powiedział, gdy zobaczył skacowaną szatynkę.
- Szkoda gadać- chwyciła się za obolałą głowę.
- Wiesz co,  mogłaś być przynajmniej szczera. Wiesz jak ja się teraz czuję? Chociaż teraz pewnie coś innego cię interesuje.- powiedział do Li, a następnie wzruszył ramionami i wyszedł do salonu.
- Vas happenin?!- szatynka uniosła jedną brew w ogóle nie zdając sobie sprawy z powodu jego gniewu. Później gdy tabletka zaczęła działać usnęła.


Ewelina gdy tylko weszła do domu cała rozmazana i przemoczona od razu położyła się u siebie.
 - Co ja mam teraz zrobić?- zapytała sama siebie. Leżała w bezruchu myśląc po prostu co dalej? Po kilku minutach zadzwoniła jej komórka.
- Halo?- odebrała połączenie.
- Hej to ja Marcin. Jak tam po imprezie?
- O cześć, w porządku.
- Masz jakieś plany na popołudnie?
- Nie, nie mam.
- Co powiesz na spotkanie? Moglibyśmy pójść do kina na film, potem na jakąś kolację..
- Dzięki, nie mam ochoty. Nie najlepiej się czuję. Może innym razem. Albo i nie. Na razie, cześć!- spławiła go pospiesznie. Już wczoraj zauważyła, że Marcin nie traktuje ją tylko jak koleżankę z klasy. Nie zamierzała zmieniać tej znajomości w coś poważniejszego. Miała już wystarczająco skomplikowane życie..



- Jak tam? Śpisz jeszcze?- Angelika cicho weszła do pokoju Ani.
- W porządku, już mi lepiej.
- No, gratulacje chłopaka.- Angela usiadła na łóżku. Nie wiedziała, że właśnie to zdanie usłyszał przechodzący właśnie korytarzem Li. Zaciekawiony rozmową postanowił zostać przy zamkniętych drzwiach i usłyszeć dalszy jej przebieg.
- Czyli jednak jestem z Liamem?  Może to nawet lepiej, że wtedy byłam pijana, bo inaczej miałabym wątpliwości czy się zgodzić. Ale jak to już mamy za sobą to nawet się cieszę. To świetny chłopak. Tylko ciekawe czemu przedtem był na mnie taki zły? Może to mi się po prostu przyśniło..
- Ania, ty nie chodzisz z Liamem. Jesteś z Ed'em- oświeciła ją Angelika.
- Że co!? Nic takiego nie pamiętam. Nigdy więcej się nie upiję.
- Ale teraz musisz to wszystko odplątać. I za godzinę przychodzi twój chłopak żeby cię odwiedzić.- poinformowała ją przyjaciółka.
Gdy Li usłyszał, że Angela za chwilę również znajdzie się w przedpokoju szybko stanął pod wiszącym na ścianie obrazem.
- Co ty wyprawiasz?- blondynka uniosła do góry jedną brew.
- Podziwami zróżnicowanie kolorów w dziele Rubensa- wypalił szybko.
- Ale to jest przecież da Vinci- zauważyła dziewczyna.- Nie ważne, idę przygotować obiad.

Tym razem mu się udało. Ale już sam nie wiedział co myśleć o słowach Ani.


Godzinę później

Wszyscy spotkali się w jadalni na obiedzie. No prawie wszyscy. Ewelina nie zeszła na dół. Powiedziała, że nie jest głodna. Niall, Harry i Ania już doszli do siebie. Łucja i Lou karmili siebie nawzajem nie szczędząc sobie przy tym czułości. Jedynie Liam był jakiś skryty. Gdy już kończyli posiłek zabrzmiał dzwonek do drzwi.
- To na pewno Ed- przewidziała Ania.
- Co zrobisz? Zerwiesz z nim?- zapytał Hazza.
- Pewnie tak. Wyjaśnię mu, że nie byłam wtedy w ogóle świadoma.
- Cześć wszystkim. Hej księżniczko- zwrócił się do swojej, ,dziewczyny".
- No cześć. Ed, chyba ja muszę ci coś powiedzieć- zaczęła Ania.
- Najpierw ja coś ci powiem. Nawet nie wiesz jak ja się cieszę, że jesteśmy razem. Już przez chwilę myślałem, że to był tylko sen, ale jednak to jawa. Jestem szczęścia rzem- wyszczerzył się Ed.
- Ja, ja..- oczy wszystkich zebranych skierowały się na dziewczynę- ja też się cieszę. Bardzo się cieszę- ostatnie słowa mówiła już ze spuszczoną głową i ledwo przeszły jej przez gardło.
Gdy Liam usłyszał jej monolog zakrztusił się jedzeniem. Niall próbował mu pomóc klepiąc go po plecach.
- Pozwól na chwilkę- Angelika uśmiechnęła się sztucznie i pociągnęła Anię za rękę do salonu.
- Co ty wyprawiasz?!- spytała ze złością w głosie, gdy były już na osobności.
- Po prostu gdy zobaczyłam jaki on jest szczęśliwy nie mogłam tak po prostu złamać mu serca.
- I jak długo będziesz się jeszcze.z nim męczyć?
- Nie wiem trzy tygodnie.. Uwierz mi, wiem co robię.
- Mam taką nadzieję- skrzyżowała ręce na piersi, po czym obydwie wróciły do jadalni.
- To co powiesz na randkę? Może do wesołego miasteczka?- zaproponował Ed.
- Świetny pomysł. Idę z wami- wypalił Liam.
- Ja też. - wtrąciła się Angelika.
- Lou, też bym chciała pójść.- zwróciła się do swojego chłopaka Łucja.
- No nie wiem. Chce ci się?- Louis nie był zbytnio przekonany co do wyjścia.
Dziewczyna siadła na jego kolanach po czym szepnęła mu na ucho- pójdziemy razem do tunelu miłości.
- Wyjeżdżamy za pól godziny.- szatyn na jej obietnicę od razu zmienił zdanie.
- A wy jedziecie?- Angela zwróciła się do chłopców.
- Jak będzie tam wata cukrowa to idę- rozmarzył się Niall.
- Czemu nie. Nie mam żadnych planów na popołudnie.- powiedział Zayn.
- Ja lepiej zostanę w domu z Eweliną. Z resztą jeszcze boli mnie głowa po wczorajszym.- wymigał się Harry.
- No to świetnie. Idziemy na naszą pierwszą randkę w osiem osób- obliczył lekko zdenerwowany Ed.
Za to Liam uśmiechnął się pod nosem.

Hej:* Bardzo was przepraszam, że tak dawno nic nie dodawałam, ale właściwie cały tydzień się uczyłam.. Prawie wszystkie oceny już poprawione, także mam nadzieję, że od tej pory będę dodawać regularniej;) Pozdrawiam serdecznie świetną blogerkę overwinning. Teraz jestem z Andzią i robimy coś czego nie powinnyśmy robić, ale ok(bez skojarzeń;P)


 Pozdrawiam i 7  komentarzy <3

8 komentarzy:

  1. Jezuuuu! ;D
    - Co ty wyprawiasz?- blondynka uniosła do góry jedną brew.
    - Podziwami zróżnicowanie kolorów w dziele Rubensa- wypalił szybko.
    - Ale to jest przecież da Vinci- zauważyła dziewczyna.- Nie ważne, idę przygotować obiad.- Rozwaliło mnie to! chociaż sama widziałaś . .;***

    - To co powiesz na randkę? Może do wesołego miasteczka?- zaproponował Ed.
    - Świetny pomysł. Idę z wami- wypalił Liam.
    - Ja też. - wtrąciła się Angelika.
    Matkooo ... nie ma to jak randka w 8 osób.. - zawsze spoko . .;d

    Koko koko Lewy spoko .! <3 <3
    W następnym rozdziale chce żebyś napisała że miałaś ubrane podarte rajtuzy! hahah . .;D

    Tnięcie się*. - zawsze spoko .. ;d
    Aa ... i ten no napisz sms-a do Szczęsnego i powiedz że wpadamy na PARTY HARD! ;D

    No to dobra ... ;D
    iii wiemy co to spalonyy ! - Krzysiek .. ;**

    Nie dość że Krzysiek nie dożywiony to jeszcze ci daje! - kocham twoją mamę . .;d

    *wiem że ma być cięcie się ale tnięcie się brzmi lepiej no nie ? xdd

    no dobra .. cześ paa! <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  2. co ja bedę robić w domu z Harrym sama?:*:)
    <3

    Rodział jest świetny czekam na następny:*<3

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowny rozdział , kocham tego bloga . : D
    Czekam na kolejny . : 3

    OdpowiedzUsuń
  4. rozdział jest świetny czekam na następny:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wiem czemu, ale oprócz tekstu Liama o Rubensie, najbardziej rozwalił mnie Niall.

    "- Jak będzie tam wata cukrowa to idę- rozmarzył się Niall."

    Wszyscy z parą (prócz Li), a on na randkę z jedzeniem <3

    No kurczę pieczone nareszcie się doczekałam! Ale nadal jestem wkurzona, bo czekam i czekam na tę nową bohaterkę! Mówiłam już jak się nią jaram?
    Ale jestem taka wkurzona na Anię, że normalnie aż! Jak mogła zrobić coś takiego Liamowi! Nie wybaczę jej tego. Nie chodzi się z kimś z litości do jasnej cholery!

    Świetna scena - wszyscy idą na tę randkę - po prostu jedno wielkie hahahhahahahahha LOL :)
    Naprawdę super rozdział <3. Tylko nie każ mi długo czekać na następny, chcę już te wesołe miasteczko :*

    http://whenimlookingatyou.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. zajebisty rozdzial czekam kiedy bedzie Zayn z Andzią..!

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajny rozdzial czekam na nowy buziaki♥..

    OdpowiedzUsuń
  8. świetny♥..

    http://czaajkaxd.blogspot.com/ zapraszam do mojego opowiadania:D

    OdpowiedzUsuń