czwartek, 29 listopada 2012

Rozdział 59 Czemu mi nie powiedziałeś..? cz.1

piosenka 
Drogi pamiętniku!
Po pierwsze dziwnie się czuję pisząc jako nagłówek, , drogi pamiętniku,, Muszę to zmienić naa.. drogi notesie? Nie ważne, przemyślę to jeszcze. Dziś 25 października. Nie długo haloween. Nie wiem, czy je obchodzimy, musimy to jeszcze obgadać.  Ale zacząłem tą notkę z myślą o Britt. Ostatnio często myślę o Britt. Aż mi głupio, że na początku chciałem się z nią umówić, aby dogryźć Angie. Ona to już chyba przeszłść. Każdą wolną chwilę spędza już z Kylem. Zawaliłem to. Ale w ten sposób przynajmniej poznałem Britney. Mamy już za sobą kilka spotkań, dziś wiczorem idziemy na łyżwy. Teraz kończe notkę, bo Harry drze się na śniadanie..



- Robimy coś po południu?- zaproponował Lou.
- Ja nie mogę, umówiłem się już z Britney- oznajmił Zayn. Na jego słowa ktoś głośno odrzchąknął.
- Ja też pewnie spotkam sięz Kylem- dodała Angelika.
- A pozostali wolni?- zapytała Ewelina.- Jak tak to ja proponuję kręgle.
Wszystkim pomysł się spodobał. Gdy skończyli śniadanie umówili się, że o 17 wychodzą. Potem rozeszli się na próby i zajęcia.


-Zayn, możesz się trochę skupić?!- wydarł się na niego menadżer. W sumie chłopak denerwował wszystkich na próbie, bo cały czas pisał SMSy.- Dosyć, oddawaj telefon.
- Co to jest, gimnazjum?! Nic mi nie możesz zrobić..
- Zayn, weź się ogarnij! Cały dzień coś klikasz w tym telefonie. Pamiętasz jeszcze, że my istniejemy?- dołączył się Liam.
- Ciężko zapomnieć jak ciagle mi przeszkadzacie..- pomyślał, ale zamiast tego powiedział- zróbmy przerwę- i wyszedł na korytarz, gdzie nikt mu nie przeszkadzał.
- Ok, narada..- zarządził Harry. Całą czwórką zebrali się w kółku.
- Masakra.. Ja dziękuję za takie próby- Niall skrzyżował ręce na piersi.
- Pamiętacie jak prawie był z Angeliką? W tedy na próbach dawał z siebie wszystko. A teraz wszystko jest nie tak..- dodał Li.
- Czy to wam czegoś nie przypomina? Pamiętacie jak było jakiś rok temu? Jeszcze chodził wtedy z Perrie. Też zapominał, że ma zespół i treningi wyglądały podobnie. A teraz ta Britney namieszała mu znowu w głowie. On jeszcze tego nie widzi, ale tak na prawdę nic do niej nie czuje.- powiedział Lou- Ja coś czuję, że nie powinniśmy jej ufać.
- O ile życie byłoby prostrze, gdyby był z Angeliką. Oni obydwoje tego chcą, ale duma nie pozwoli im się przyznać..- powiedział Hazza.
- Mam nadzieje, że on w końcu się ogarnie, bo jest już nie do zniesienia- zakończył Niall. Menadżer zwołał Zayna z powrotem na salę.
- Fajnie mnie się obgadywało?- chłopak obrzucił resztę zespołu ciężkim spojrzeniem.
- O co ci..- próbowali się wytłumaczyć.
- Już nic nie mówcie, nie jestem głupi. To moje życie i może pozwolilibyście mi, abym sam o nim decydował. Wiecie co, mam wrażenie, że już nikt oprócz Britney mnie nie rozumie. Idę stąd.- zabrał swoją kurtkę i wyszedł. Po prostu wyszedł. Po otworzeniu drzwi wyszedł na chodnik. Wpadał na przechodniów, chciał być przez chwilę sam. Nie wiedział sam gdzie się kierował. Sam nie wiedział jak, ale po pół godziny drogi wszedł  do jakiegoś wieżowca. Wjechał na dach. Usiadł na krawędzi.
- Czemu mi nie powiedziałeś, że życie będzie takie trudne?- spojrzał w niebo. Kierował te słowa do swojego dziadka. Był on ważną częścią jego życia. Oczy mu zaszły łzami. Tracił właśnie zespół i przyjaciół.
 Dostał SMSa od Britney:

Za godzinę kończę zajęcia. Zjemy coś razem na mieście? ;)

Przepraszam, ale raczej dzisiaj się nie będę mógł z Tobą spotkać. Innym razem?

Wysłał, po czym spojrzał na ulicę w dół. Przechodziło nią pełno ludzi, jeździły samochody- Chodź sam nie wiem czy kiedykolwiek  jeszcze będzie inny raz..


Hej;* To cz.1, drugą dodam pewnie jtr. Się dziś nie rozpiszę, Muszę jeszcze napisać notkę o LIBSTER AWARD. W weekend trochę się na tym blogu pojawi.
Rozdział dedykuję Łucji, bo pojawił się za małym szantażem ;**

5 komentarzy:

  1. Spoko rozdział!

    Ale z Łucji to szantażysta :)

    OdpowiedzUsuń
  2. hyyyyy .
    Zayn nie zrobisz tego .. wiem to...

    OdpowiedzUsuń
  3. jak dla mnei to lubie te momenty w opowiaqdaniach, dgziue bohater ma czas na myslenie i reflekcje, uważam że ta Zayna była jka najbardziej wskazana. Chyba Ta Britney nie ejst dla niego odpowiedzia. Licze, ze w nasepnym rozdziale Zayn chociaż się postara pogadac z Angeliką. I mam nadziee, ze nic mu sie nie stanie :)

    OdpowiedzUsuń