piątek, 23 listopada 2012

Rozdział 58 Dobranoc

 Piosenka ( jak się skończy to replay ) Liam siedział na łóżku i uczył się tekstów nowych piosenek. Na jego brzuchu leżała czytająca notatki z wykładów na temat historii sztuki Ania.
- Mam dość, zróbmy przerwę. Literki już zlewają mi się w oczach- zamknęła brulion i wygodnie ułorzyła głowę na ramieniu chłopaka.
- Tak, ja też już nie daję rady. A to dopiero połowa października..- odłorzył teksty na bok.
- Nawet mnie nie dobijaj.. czemu wakacje nie mogą trwać wiecznie?
- Nie wiem skarbie. Wtedy życie byłoby chyba za łatwe.- bawił się jej długimi włosami.
- Ale pamiętasz co wyprawialiśmy w lecie? Prawie codziennie imprezy, kino, pizza, kręgle, lody, spacery, pikniki.. a teraz po południu nikomu nie chce się ruszyć nawet żeby obejrzeć głupi film na DVD. Tęsknię za tym..
- Faktycznie, wszyscy mieszkamy w jednym domu, a spotykamy się wsumie tylko przy posiłkach.- zauważył Li
- Nie wspominając o tym, że ostatnio na randce byliśmy wieki temu..
Zapadła cisza, którą po chwili przerwał chłopak:
- Chyba mam dla ciebie zupełnie niespodziewaną i całkiem spontaniczną propazycję-
uśmiechnął się tajemniczo.
- Przejdzemy na czerwonym świetle? W sumie wszystko lepsze od nauki.- zaśmiała się i usiadła na przeciw niego.
- Wyjdźmy. Nie przejmujmy się tym, że pada, że jest już ciemno, że jutro mamy zajęcia i próby. Po prosu cieszmy się każdą chwilą spędzoną razem. Nawet się nie wykręcaj, że już zmyłaś makijaż i włorzyłaś stare jeansy. Chodźmy- chwycił ją za rękę i nawet nie dopuścił jej do słowa tylko zeszli na  dół, ubrali buty i wyszli na zewnątrz. Było już ciemno, dochdziła dwudzista pierwsza.
- To gdzie chcesz iść?- zapytała.
- Gdziekolwiek przed siebie. Byle z tobą- pocałował ją delikatnie w usta.
I tak nogi doprowadziły ich na Promise Hill. Z tym miejscem wiązało się wiele wspomneń. Połorzyli się na ziemi. Szukali gwiazdozbiorów.
- Patrz, spadająca gwazda!- wskazał na niebo.
- Szybko, pomyśl życzenie.- zamknęła oczy.
- Czego sobie zażyczyłaś?- spojrzał na nią.
- Nie mogę powiedzieć, bo się nie spełni..
Zaczęło lekko padać. Stanęli na szczycie wzgórza wtuleni w siebie.
- Pamiętasz?- zapytał, a uśmiech sam nasunął mu się na twarz- To tutaj przyszliśmy w wieczór w którym się poznaliśmy. Staliśmy dokładnie w tym samym miejscu i pożyczałem ci bluzę.
- Tak, pamiętam- zaśmiała się cicho.
-  Szczerze mówiąc to już wtedy  mi się podobałaś. To była miłość od pierwszego wejrzenia.
- To po prostu przeznaczenie- ubruciła głowę w jego stronę i ich usta delikatnie się złączyły.
Zeszli  na dół, do centrum Londynu.
- Wiesz, że mieszkacie tu już od pół roku, a jeszcze ngdy nie byłaś na London Eye?- zauważył Li.
- Nic straconego- uśmechnęła się radośnie i pciągnęła go za rękę w stronę budowli.
Stanęli przed przejściem dla pieszych. Akurat było czerwone.
- Zaszalejemy?- zapytał.
- No pewnie. Już nie mamy nic do stracenia- zaśmiała się i przeszli na drugą stronę ulicy.- Ale z ciebie się robi badboy.- cmoknęła go w policzek, a ten zaczerwienił się lekko.
W kolejce było mało ludzi, w końcu dochodziła dwunasta. Byli sami w kapsule. Z góry widzniał nawet ich dom. Gdy byli na samym szczycie Big Ben wybił równą północ.  Liam delikatnie objął ją w pasie i przyciągnął do siebie. Ich usta znów się spotkały, ale ten pocałunek różnił się od pozostałych. Gdy odsuneli się od siebie Ania mocno wtuliła się w jego tors:
- Kocham cię- szepnęła
- Ja cię też. Z każdym dniem coraz bardziej..
Resztę zjazdu przebyli w ciszy. Do domu dotarli przed pierwszą, gdy już wszyscy spali.

Kilka godzin wcześniej

Ewelina właśnie brała prysznic. Załorzyła bieliznę i stanęła przed lustrem. Najbardziej przeszkadzał jej ten tatuaż pod lewą piersią. Codziennie żałowała, jak mogła być taka głupia. Alan na prawdę już nie istniał, a dziara ciągle jej o nim przypominała.
- Skarbie, długo jeszcze? Musimy rano wstać- Hazzy zapukał do drzwi, a gdy mu pozwoliła wszedł do łazienki. Delikatnie się uśmiechnął pod nosem gdy zobaczył ją w tym stroju.
- Harry, chyba muszę go usunąć- powiedziała z powagą.
On stanął obok niej.
- Mi on  na prawdę nie przeszkadza. Zrobisz jak będziesz chciała. Jeśli źle się z nim czujesz, to faktycznie usunięcie go będzie najlepszym wyborem. Jeszcze się z tym prześpij. Chodź, jest już późno.
Ewelina zarzuciła jeszcze na wierzch koszulkę nocną, lo czym oboje udali się do sypialni i wtuleni w siebie zasnęli.

- Louis, chodźmy już spać- poprosiła narzeczonego Łucja i siadła na ich łóżku.
- Chwileczkę, tylko jeszcze na minutkę zejdę na dół, okej?- posłał jej uśmiech i zszedł do salonu. Po cichu usiadł na kanapę i włączył telewizor.  Nawet Liam nie wiedział, że o tej porze leciały powtórki starych seriali Disney'a. aczynała się właśnie jego ulubiona,,Nowa  szkoła króla,, , kiedy ktoś zaczął dobierać się do drzwi. Okazało się, że to Zayn wrócił.
- Jak było?- zapytał go przyjaciel nie odrywając wzroku od ekranu.
- Szczerze to..  fajnie- dosiadł się do kanapy- Na prawdę było bardzo fajnie. Britney to świetna dziewczyna. Nie spodziewałem się, że będę się bawił tak dobrze.
- Na serio?- zadziwił się Lou.
- Tak, też obawiałem się, że Britt może  być trochę próżna, ale pozory jednak mylą.
- Dać ci przyjacielską radę?- Louis objął go ramieniem- Ja na  twoim miejscu trzymałbym się od niej z daleka. Mam jakieś złe przeczucia..
- On tam, wymyślasz. Już zaprosiłem ją na kolejną randkę, nie odwołam jej.
- Jak  chcesz, your choice- Lou wzruszył ramionami. Zayn się z nim pożegnał i poszedł się kąpać.
- Ładna mi minutka- nagle przed telewizorem stanęła Łucja z rękoma skrzyżowanymi na piersi.
- No dobra, dobra, już wyłączam. Chodźmy spać- zgasił telewizor i objął ją w talii.
- Poczekaj chwilę, muszę się napić. Zaraz do ciebie dojdę.- cmoknęła go w policzek i poszła do kuchni, nalać sobie wody.
Miała już iść na górę, kiedy do domu wróciła Angelika.
- Jak tam?- zapytała przyjaciółkę.
- A wiesz, że dobrze? Mimo, że poszliśmy na horror, przez połowę filmu śmialiśmy się. Kyle jest strasznie zabawny- uśmiechnęła się radośnie.
- Czyli  randka udana.
- No tak. W sumie z nim wyszłam żeby zrobić Zaynowi na złość, ale jestem mile zaskoczona tym wieczorem.
- Na prawdę go polubiłaś..
- Czemu tak myślisz?- zdziwiła się Angela.
-  Nie zaprzeczyłaś nawet, że to była randka.- uniosła brwi do góry.
- Wow, czasem ta twoja telepatia czy jakby to nazwać mnie przeraża.- zaśmiała się Angelika.
- Wciąż nie zaprzeczasz..
- Bo to fakt, polubiłam go- zarumieniła się lekko.
- A Zayn?
-  A Zayn chyba nie jest mi pisany.. Po prostu. Dobranoc, już późno.- zakończy,ła trochę nie wygodny dla niej temat i  poszła do siebie.
- Dobranoc..- powiedziała do siebie samej Łucja i również weszła na górę.
- Ładna mi chwilka- Louis udawając obrażonego już leżał w łóżku. Dziewczyna się zaśmiała i ułorzyła obok  niego.
- Śpij dobrze- powiedziała cicho i zgasiła lampkę nocną.
- Przy tobie zawsze- pocałował ją na dobranoc w usta. Leżeli jak zawsze, ona tyłem do niego, on trzyma rękę na jej brzuchu, a ich palce się splatają. Przejechała dłonią po swoim brzuchu. Mimo, że wszyscy myśleli, że już się podniosła z doła, ona nie mogła zapomnieć o Emily. Po jej policzku spłynęła samotna łza.


Drogi pamiętniku, teraz jak zakochana nastolatka opiszę ci moją dzisiejszą randkę z Britney. Zacznę od tego, że wyglądała ślicznie. Nie będę opisywać co unrała, bo się ma  tym nie  znam. Śmiała się z moich żartów, mówiła, że lubi 1D, otwarcie o sobie opowiadała i nigdy nie brakowało nam tematów. Na koniec niezobowiązująco pocałowała mnie w policzek. Moi przyjaciele jej nie polubili, ale to moje życie. Może to jest ta jedyna??

Niall ostatnio zrobił się bardzo dojrzały i tajemniczy. Już smacznie sobie spał. Julia leżała na łóżku i słuchała właśnie More Than This. Na solówce blondyna zamknęła oczy i uśmoechnęła się ma wspomnienie ich pierwszego pocałunku. Często o tym myślała. Nie rozmawiali o tym, nie wiedziała co planuje Niall. Jednak z każdym dniem uświadamiała sobie, że coś do niego czuje..
Piosenka się skoczyła i usłyszała jakieś tłuki z dołu. Postanowiła sprawdzić co się dzieje. Po ciemku zeszła do salonu. Siadła na kanapie bo okazało się, że telewizor się sam włączył. Czasem tak się zdarzało. Wyłączyła go i usłyszała jakieś dzwięki zza dzrzwi. Przestraszyła się, że to włamywacze. Przeskoczyła za obarcie kanapy i wylądowała na podłodze. Chwyciła do ręki gitarę, która stała obok.
- Cii już na pewno śpią- usłyszała szepty. Ktoś zapalił światło. Julia szybko wstała i wzięła zamach na jednego z zakapturzonych włamywaczy. Już prawie oberwał w głowę, kiedy się obrócił.
- Co ty wyrabiasz?!- zapytał ją zszokowany Liam.
- Ratuję sobie życie.. Myślałam, że jesteście złodziejami..- wyjaśniła zawstydzona.
- Haha, spoko. Nie przejmuj się, chodźmy spać- Ania wyplątała ją z krępującej sytuacji, po czym pociągnęła Liama na górę do sypialni.
- Dobranoc!- krzyknął na koniec Li.
- Taak, dobranoc..- powiedziała sama do siebie Julia.


Hej ;* trochę długo nie dodawałam, ale nie miałam weny za bardzo.. Ciężki tydzień..
10 komentarzy z podpisami anonimków <3

13 komentarzy:

  1. Fajny rozdział!

    Czekam na następny!;):)

    OdpowiedzUsuń
  2. fajny , fajny ! ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaaa krótki rozdział! Chyba, że to ja tak szybko czytam, bo po niecałych trzech minutach już skończyłam... To niebywałe, tyle poświęconego czasu na dosłownie chwilkę czytania.
    Ania i Liam => świetna randka. Strasznie podobał mi się ten romantyzm :3
    Angelika i Zayn => Ech, nienawidzę ich. Jak mogą mi tutaj kurde tak się zachowywać tuż po tym jak minął rok od obietnicy Zayna?! Nie mają prawa!
    Julia i Niall => To oni się całowali?! Looool! Dlaczego nigdzie nie widziałam opisu?? (jeżeli był (choć sobie nic takiego nie przypominam!) to przepraszam, jestem nieogarnięta;p)
    Świetnie dobrana piosenka, genialnie się przy niej czytało :x

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, całowali się. Rozdział 55- Tylko dwa słowa ;)

      Usuń
    2. To naprawdę trzeba być mną, żeby tego nie ogarnąć! A nawet czytałam ostatnie rozdziały jeszcze raz, żeby zobaczyć czy nie przegapiłam i i tak nie znalazłam! Ech, muszę zacząć się skupiać ;D

      Usuń
  4. Gitarą po głowie, to pewnie by bolało :D
    Super rozdział czekam na nn

    OdpowiedzUsuń
  5. nie męcz tak Niall'a i Juli. Zrób coś dla nich. !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakby to był wpis na facebooku, kliknęłabym "Lubię to"!

      Usuń
  6. Super rozdział .. ;3

    Ewelina . ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Kocham twojego bloga dlatego, Zostałaś Nominowana DO Libster Award -http://my-world-1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. KOCHAM TEN BLOG <3 Super piszesz, a rozdziały są takie słodkie !
    Zapraszam na http://make-me-happy8.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Suuuuuuuper rozdział !!!
    PS. Na moim blogu zostałaś nominowana do Libster Award! Szczegóły u mnie -> http://zaczarowana-milosc.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń