sobota, 8 września 2012

Rozdział 43



Następnego dnia
Wszyscy nieco zaspali. To przez wczorajszy występ po którym 1d jeszcze długo rozdawali autografy u robili sobie zdjęcia z fanami. Następnie już w Londynie postanowili całą dziesiątką pójść na pizzę do ulubionej restauracji. Niestety, jak się okazało na kilka minut przed północą była ona nieczynna. Zdecydowali się na całodobowy McDonald. W sumie położyli się spać około drugiej nad ranem. Już po dość późnym śniadaniu w postaci jajek i bekonu, a w wersji wegetariańskiej jajek z pomidorami rozeszli się do swoich pokojów. Josh był tak zadowolony z ostatniego koncertu, że chłopcy mieli dziś wolne.
Zayn chciał odprawić sobie prywatną  przedobiednią sjestę, ale do jego pokoju weszła Angelika. Gdy ją zobaczył i uśmiechnął się delikatnie, po czym usiadł na łóżku czekając aby dowiedzieć się co ją sprowadza.
- Ty wiesz o co mi chodzi- dosiadła się do niego. Chłopak zamyślił się i jak na filmach spojrzał w punkt na suficie czekając aż na ekranie pojawi się mgła i ktoś puści  re koncepcję z wczoraj:
Siedzieli sobie w McDonaldzie, jedli frytki i inne zamówione przez Nialla jedzenie a było tego dość sporo. Nialler wbijał wzrok w Julię, Julia w Zayna, Zayn w różne obiekty  Angelika tak jak siostra w Zayna. Taki kwadracik. Brunet rzucając skrzydełko kurczaka spojrzał na młodszą z sióstr. Nieśmiało popijała czekoladowego shake, ukradkiem na niego spoglądając. Przyłapał ją na jednym z takich momentów i rzucił.
- Masz na prawdę bardzo ładne oczy.
Julia się zaczewieniła, a Zayn dwa razy został za to kopnięty w kostkę.
Mgła się rozmyła, wróćmy do realu.
- No co, na prawdę ma ładne oczy.- za to zdanie został szturchnięty w bok.- Bo wesz, ty masz takie same oczy- dodał szarmancko.
- Oo komplemęcik?
- Yhym.- mruknął czule i już się do niej przybliżał..
- Nie, najpierw z nią pogadasz- wskazała na drzwi.
- Ale ja- został zdezorientowany sytuacją.
- Później- szepnęła czule przegryzając wargę.
- Pff.. Baby- przewrócił i oczami i zgodnie z jej prośbą poszedł do pokoju Julii.
- Hej, jesteś zajęta?- zapytał, gdy zobaczył ją siedzącą
na łóżku z laptopem na kolanach.
- Nie, wchodź- odłożyła komputer na bok. Próbowała zachować spokój, ale serce chciało jej wyskoczyć z piersi.
- Więc, pewnie się zastanawiasz co mnie tu sprowadza.- usiadł na krześle obrotowym i do niej podjechał.
- No tak trochę.
- Chodzi o to, że.. Ciężko mi to opisać. Zacznę od tego, że ty wiesz, że coś mnie łączy z twoją siostrą.- ze spuszczonym wzrokiem pokiwała twierdząco głową.- No właśnie. Zrozum, ona jest dla mnie na prawdę ważna.
Ja wiem, że ty do mnie coś czujesz- zaczerwienia się i podciągnęła kolana pod brodę- Tobie się tylko tak wydaje. Jak.w piosence, , Taken,, Chcesz mnie tylko, bo jestem zajęty. Może nie dosłownie, ale chodzi o to przesłanie. Jestem dla ciebie miły, lubię cię, ale nic więcej. Odpóść sobie mnie, bo wtedy prawdziwa miłość może koło ciebie przejść.  Zostańmy przyjaciółmi. Banalny teks, ale ja na prawdę tego chcę.  Ok?- spojrzał na nią pytająco. Dziewczyna przez chwilę się nie odzywała. Ściskała w ręku poduszkę. Wzięła głęboki wdech i  niechętnie przemówiła;
- Ok, zostańmy przyjaciółmi- spojrzała na niego i uśmiechnęła się lekko.
- Cieszę się, że tak szybko to przyswoiłaś. Uwierz mi, jestem pewien, że tak będzie lepiej.
- Tak, może..
- Na pewno. Dobra, już ci nie przeszkadzam i lecę. Narazie.- rozradowany wyszedł z jej pokoju.
Ona z powrotem włączyła Twittera. Miała na nim dwa kąta. Jedno prawdziwe, drugie jako Julie_Second. Jej prawdziwi znajomi nie wiedzieli, że należy ono do niej, zdjęcie miała w okularach słonecznych i z fryzurą z przedziałkiem z na środku a już od dawna się tak nie czesze, także można by było powiedzieć, że jest tylko trochę podobna do tej dziewczyny z fotki.
 Pisała tam osobiste twetty po angielsku, bo tak ma prawdę nikt nie wiedział o co chodzi. Teraz opublikowała: Miłość bez wzajemności.. 
Po chwili kilka osób to retwettowało. W tym jakiś chłopak o nicku Llain_unknow. W dodatku opowiedział: Z kąd ja to znam.. I jeszcze ten ktoś kocha bliską ci osobę. Julia stwierdziła, że on jest w takiej samej sytuacji. Jakoś tak wyszło, że zaczęli pisać wiadomości prywatne. Po południu Julia i Niall siedzieli w swoich pokojach, Łucja, Lou, Ewelina i Harry poszli gdzieś na podwójną randkę, Angelika i Zayn oglądali w salonie jakiś film. W połowie dołączył do nich Liam, ale nie był za bardzo zainteresowany tym co działo się na ekranie. Ania schodziła właśnie po schodach. Gdy zobaczyła chłopaka, poczuła w środku, że teraz jest odpowiedni moment.
Wzięła głęboki wdech i podeszła do niego.
- Liam, chcesz może iść na spacer?- zapytała go.
Od spojrzał przez okno. Niebo było zachmurzone i w każdej chwili mogło zacząć padać.- W taką pogodę?
- Tak, właśnie teraz.
- No ok, jak tak bardzo ci zależy- był nieco zdziwiony jej propozycją. Ubrali trampki i bluzy po czym wyszli na zewnątrz. Przez kilka pierwszych minut żadne z nich się nie odezwało. Ona obmyślała jak to wszystko zacząć, jemu po prostu nie przeszkadzała cisza.
- To gdzie idziemy?- spytała w końcu.
- A ja wiem? To ty zaproponowałaś spacer. Idę tam gdzie ty- uśmiechnął się.
- To może park? - Tak, ten park to było chyba najbardziej magiczne miejsce w Londynie jakie znała. Łączył się on z Tower Bridge i z wzgórzem pierwiosnka. To tam znalazł się Lou, Poznali  tam One Direction, to tam utknęła z Liamem w jaskini na całą noc.
- No ok.- Zaczęli rozmawiać na jakiś temat związany z koncertem, który miał być za cztery dni.
Zmierzali w stronę ławki.  (włączcie TO KONIECZNIE ! :)
- Liam?- spojrzała na niego.
- Tak?
- Ja już chcę o tym porozmawiać z tobą od dłuższego czasu, ale zawsze coś nam przerywało. A teraz jest jedyna szansa aby ci to powiedzieć. Długo mi zajęło żeby do tego dojść i teraz żałuję, że dawniej byłam taka bezmyślna. Ale ta cała sprawa z Ed'em i wyjazd do Polski dały mi do myślenia. Dawniej zawsze byłeś koło mnie, ale ja tego nie rozumiałam. Brakuje mi tego. Brakuje mi ciebie. Niby wiem, że jesteś obok, ale to mi po prostu nie wystarcza. Coś do ciebie czuję. Jestem już tego pewna. Przepraszam, że dopiero teraz to do mnie doszło. Przedtem nie doceniałam cię na tyle. Boje się, że jest już za późno. - spojrzała mu prosto w oczy- Powiedz, czy jest za późno?- ten cały monolog wypowiedziała na jednym tchle. Już znał wszystkie jej uczucia. Teraz był najgorszy moment, czy on je odwzajemnia.
Zatrzymali się na środku alei. Liam nie wiedział co odpowiedzieć. Zamurowało go. Po chwili jednak uśmiechnął się delikatnie. Nie pewnie złapał jej dłoń. Powoli przybliżali się do siebie. Ich usta dzieliły ich zaledwie centymetry. Dotykali się całym ciałem czując przy tym wzajemne ciepło. Gdy parzyli sobie nawzajem w oczy cały świat dookoła się nie liczył. Byli sami jakby na pustyni. Ich serca szybciej biły w spólnym rytmie. Obydwoje nawet nie wiedzieli kiedy nastąpił ten moment i połączyli się w pocałunku. On był taki delikatny, taki czuły. Nie chciał nic robić wbrew jej woli. Nawet mu się nie śniło, że kiedyś coś takiego się zdarzy. Nagle poczuli pierwsze krople deszczu. Ona uśmiechnęła się i nie odrywając od niego ust zawiesiła mu ręce na szyi. Zaraz potem ich języki niepewnie się spotkały, muskając się końcami. Rozpadało się na dobre. Jednak żadne z nich nie chciało przerwać tej cudownej chwili. Gdy zaczęło grzmieć odsunęli się od siebie z wciąż trzymając za dłonie pobiegli to podziemi. Z ich twarzy nie schodził uśmiech.
- Zawsze marzyłam o pocałunku w deszczu- wyznała gdy już się schowali.
- Ja zawsze marzyłem o pocałunku z tobą.
- Zawsze? Przecież znamy się od niedawna.
- Ale ja od zawsze o tobie śniłem- przytulił ją mocno. W jego ramionach czuła się tak bezpiecznie. Mogła by  
tak stać w wieczność.
- Czyli nie jest za późno?- Wrócił jej nagle rozsądek. Może to była tylko jej wyobraźnia?
- Nigdy nie jest za późno- szepnął jej na ucho.
Pocałowała go jeszcze raz, a po jej policzku spłynęła łza. Łza szczęścia.
- Czy chcesz ze mną być?- zapytał. Może oczywiste było, że to tylko formalność, ale chciał wiedzieć.
- Znasz odpowiedź. Yes, Si, Da, Ja, Tak. Nie znam więcej języków.
- Wystarczy tylko jedno- powiedział cicho i cmoknął ją w czoło. Usiedli na ziemi i wtuleni w siebie czekali aż przestanie padać. Po jakiś 10 minutach wyszli na zewnątrz, a za Big Benem pojawiła się tęcza..

Hej ;* Na ządanie Eweliny Ania i Liam ;). Jestem z tego zadowolona, więc dodaje mimo, że nie ma 9 komentarzy. Mam pomysł na Julię, jak czytacie uważnie to może się domyśliłyście. Oglądajcie jtr wiadomości z relacją z maratonu w Krynicy- Zdrój, może kamera mnie, Łucje i Andzię uchwyci ;)
Ok. teraz 9 komentarzy i nie odpuszczę! <3
 





12 komentarzy:

  1. W końcu są razem. Ale się cieszę. Czekam na next <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Nareszcie razem :-*
    Pocalunek w deszczu jakie to romantyczne...
    Czekam na nr ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. no w końcu są razem ;* czekałam już długo na to ! czekam na następny ! xxxx

    OdpowiedzUsuń
  4. Moje paczadła się radują!!!
    Achh, Llain_unknown... Co za nierozumni ci bohaterowie... ;D Miej takie dobre pomysły na Julię, bo baaardzo mi się podobają!
    Nareszcie Li i Ania razem! Tak długo na to czekałam. Pocałunek? Om nom nom nom nom ;*
    Rozdział świetny, w 100% taki jak sobie wymarzyłam! I teraz nie mogę się doczekać następnego ^^ 9 komentarzy? To dla nas nie problem!!! prawda? Pisz szybko! xx

    http://whenimlookingatyou.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. no narescie razem :*
    czekam na nowy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hahaha Julia na pewno klika z Niallem i tak się w nim zakocha. Takie przynajmniej mam przeczucia. Czekam na nexta. Dodaj szybko ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ajaja dziękuje bardzo ;*

    Wkońcu Ania i Liam :**:*<3 Coś pięknego ;D

    Rozdział boskii<3:*

    OdpowiedzUsuń
  8. Omnomoon.. <3 pocałunek w deszczu.. Me gusta.. ! :D

    Czyżby Julia romansiła z Niallem . ? :D


    mój komentarz jest 9 . :D tak chciałabym zauważyć skromnie. :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Jejku , nareszcie Liam & Ania są razem <3 , czekam na następny ! :*

    OdpowiedzUsuń
  10. W końcu znalazłam czas na przeczytanie tego rozdziału. Jest jednym słowem SUPER. Pocałunek w deszczu awwww mega romantyczne *_* też tak chce. Julia hmmm czyżby szykował się romans z Niallem ??

    OdpowiedzUsuń
  11. Ania , Liaam <3
    boszz ; * boskie <3

    OdpowiedzUsuń