piątek, 10 sierpnia 2012

Rozdział 36

-Chyba mam pewną propozycję.- uśmiechnęła się tajemniczo Kate.-Poczekaj minutkę.- wyjęła telefon i  szybko wybrała jakiś numer.
-Hej Josh. Co tam? ... Nie znalazłeś jeszcze innej? ... A potrzebujesz? ... Na kiedy? ...chwila- Masz coś ważnego do roboty za pół godziny?- zwróciła się do Eweliny.
-Nie, raczej nie.
- Josh czekaj w studio. Znalazłam kogoś odpowiedniego...Nie ma sprawy. Pa!- schowała komórkę i wyjęła z portfela wizytówkę.- To jest adres tego fotografa. Poprzednia modelka skręciła kostkę . Masz ostatnią szansę. Za trzydzieści minut próbna sesja.
- Ale ja nie zdążę. Nie jestem gotowa ani przygotowana.- zaczęła w pośpiechu dziewczyna.
- Spokojnie. Już mówiłam, świetnie wyglądasz. Zapewniam, że dasz radę. A teraz śmigaj.- uśmiechnęła się zachęcająco.
- Dziękuję.- Ewelina przytuliła modelkę. - Harry chodź.- odciągnęła chłopaka od Lily. Po czym chwyciła go za rękę i razem śmiejąc się pobiegli przed siebie.
- Nie zawiedź mnie.- krzyknęła na odchodne Kate i wróciła z rodziną do spaceru.

- Wiesz gdzie to jest?- pokazała mu adres.
- No tak. A tak właściwie po co tam idziemy? Lily mnie zagadała i nie słyszałem waszej rozmowy.
- Mam casting. Kate twierdzi, że się nadaje.
- Super. Chodzę z przyszłą modelką.- uśmiechnął się z satysfakcją Loczek.
- Jeszcze nic nie jest pewne. Właściwie skąd ty ją znasz?
- Kate? A miałem raz taki epizod.- Ewelina spojrzała na niego z miną typu "żądam wyjaśnień" .
- Na jakiejś imprezie. Nie pamiętam. Ważne, że ona mnie kojarzy.
- Ok. Ciągnęłabym to z Ciebie, ale za- popatrzyła na srebrny zegarek- dwadzieścia pięć minut mamy być na miejscu.
- Na nogach? Nie ma szans. Musimy jechać taksówką.
- A widzisz gdzieś tu postój taksówek?
- Poczekaj załatwię to.- Hazza podszedł do trzech dziewczyn około dwudziestu lat. Gdy go zobaczyły źrenice automatycznie im się powiększyły. Wymienił z nimi kilka zdań po czym zadowolony wrócił:
- Gotowe. Holly, Jenny i Sam nas podwiozą.
- Holly, Jenny i Sam... - powtórzyła wolno i spojrzała na dziewczyny badawczym wzrokiem. Wysokie, szczupłe, o świetnych figurach i nogach do nieba. Kurczowo chwyciła go za dłoń.- Dobrze, ale siedzisz od okna i koło mnie.
- Co ty dziś jesteś taka zazdrosna o mnie?- zapytał poruszając brwiami.
- Po prostu pilnuję mojego skarbu.- cmoknęła go w usta, na co dziewczyny zrobiły smutne miny. Przez całą drogę kleiły się do Harrego ,a gdyby tam nie było Eweliny to chyba by go zgwałciły. Zwłaszcza Jenny, siedząca z przodu jako pasażer cały czas obrócona bezczelnie z nim flirtowała. Blondynka różowa, neonowa sukienka, dziesięciocentymetrowe szpilki i już nie zdrowa opalenizna z solarium. Takie są najgorsze. Ewelina modliła się w duchu żeby już być na końcowej części sesji.
- To tutaj. Dziewczyny, wielkie dzięki za transport- uśmiechnął się do nich Hazza.
 - Nie ma sprawy Harry. Pa!- odpowiedziały hórem, jakby ćwiczyły to co najmniej tydzień.
 - Hello, ja tu jestem?!- pomyślała Ewelina. Przewróciła tylko zniecierpliwiona oczami. Gdy już wreście wysiedli z samochodu i weszli do budynku całe napięcie uciekło. Przywitał ich ciepło fotograf- wysoki brunet około dwadzieścia siedem lat.
 - Ok, stań na tym białym- wskazał na tło i wziął do ręki profesjonalny aparat
.- Teraz możesz robić co tylko chcesz. Śmiać się, udawać poważną, zamyśloną..
 Ewelina przyjęła kilka poz. Dumny Harry stał w kącie sali i obserwował zgrabne ciało dziewczyny.
- Wiesz, wszystko ok, ale mogłabyś to ściągnąć?- wskazał na jej luźną bluzkę odsłaniającą jedno ramię.
- Ale ja mam pod spodem tylko stanik- zaprotestowała dziewczyna, a Harry zmarszczył brwi
- Coś tu jest nie tak- powiedział cicho do siebie.
 - Wyluzuj. Gdybym chciał zobaczyć cię nogo, inaczej bym się do tego zabrał- zaśmiał się Josh, a Hazza odchrząknął głośno. Ewelina spojrzała pytająco na Harrego, jakby chciała go spytać czy powinna. Loczek spóścił głowę na dół. Nie była jego własnością, nie mógł ją ograniczać. Kiwnął twierdząco głową. Dziewczyna pozbyła się koszulki, odsłaniając przy tym płaski brzuch z kolczykiem w pępku. Przedtem pozowało jej się pewniej.
 - Ok. Tu masz ankietę, wpisz swoje wymiary i dane i kontakt. Wyśle ci fotki mailem. Zadzwonię i ustalimy termin prawdziwej sesji. Ok to chyba wszystko. Możesz się ubrać- ostatnie zdanie powiedział ignorującym tonem.
- Ona nie potrzebuje twojego pozwolenia- wściekły Harry wtrącił się do rozmowy.
- Ok tak mi się tylko powiedziało sorry. Wyluzuj- Josh poklepał go po ramieniu, po czym poszedł oglądnąć zdjęcia na laptopie.
 - Dobra, chodźmy z tąd.- powiedział suchym tonem, po czym chwycił ją za rękę i obydwoje wyszli na zewnątrz.
 - Harry- zaczęła delikanie.
 - Tak- odpowiedział nie patrząc na nią
. - Obraziłeś się na mnie?- zapytała niepewnie.
- Nie coś ty- objął ją w talii.- Po prostu coś tam nie gra. Mam złe przeczucia co do Josha.
 - Wiesz, że jesteś dla mnie ważniejszy od jakiś zdjęć. Gdybyś miał coś przeciwko, ja nie zdjełabym tej bluzki
. - Wiem. Ale nie mogę cię trzymać w klatce. Pozuj, ale pod jednym warunkem- na każdą sesję idę z tobą.
 - No mam nadzieję- szepnęła mu na ucho, po czym pocałowała go w usta.
- Hmm.. głodny jestem- Hazza złapał się za brzuch. Ewelina przekręciła oczami i weszli do pobliskiej restauracji.  Chłopak napisał do przyjaciół, że wrócą wieczorem taxówką prosto do domu.

 W tym samym czasie u reszty. Niall odłączył się na samotny spacer. Angelika i Zayn śmiejąc się i trzymając za ręce przyszli na miejsce, gdzie na kocu rozłożyli się Lou, Łucja, Liam i Ania. Julia robiła w pobliżu zdjęcia. Przybyła dwójka została obdarowana przez resztę badawczym spojrzeniem.
 - No co? Umieraliśmy z głodu, więc przyszliśmy- wzruszył ramionami Mulat.
- To nie ubytek waszej wagi przyciągnął nasze spojrzenia- Lou poruszył zabawnie brwiami.
 Para zorientowała się o co chodzi przyjaciołom i szybko póścili się za ręce.
 - Ok, to co jemy?- uśmiechnęła się zarumieniona Angelika, po czym szybko zapchała buzię kanapką z serem, pomidorem i ogórkiem. Mimo, że zawsze strała się uniknąć tego podobno niezdrowego połączenia owoców, teraz było jej wszystko jedno. Gdy już się powoli ochładniało i lekko zaciemniało, Liam dostał sms od Harrego, że wrócą prosto do domu, i od Nialla, żeby na niego nie czekali. Reszta więc poskładała rzeczy i wrócili do siebie. Julia zamknęła się w swoim pokoju oglądając i przerabiając fotki z dziś. Ania i Angelika gotowały w kuchnk spagetti na kolację, a Liam i Zayn skoczyli do sklepu po składniki na sos boloński. Łucja i Lou poszli prosto do swojej sypialni. Dziewczyna padła prosto na łużko..
- Chyba prześpię się z pół godziny, zanim coś ugotują- oznajmiła Łucja.
 Lou położył się obok niej. Leżeli na boku przodem do siebie. Złączyli dłonie splatając palce. Patrzyli sobie prosto w oczy. Dziewczyna czuła motylki w brzuchu, mocniejsze niż kiedykolwiek wcześniej. Ich twarze z każdą zbliżały się do siebie. W końcu ich usta połączyły się w pocałunku, który z każdą chwilą był coraz bardziej namiętny. Ich języki przeplatały się nawzajem. Nie wiedząc nawet w którym momencie Łucja siedziała już okrakiem na Lou, a ten błądził rękami po jej plecach. Nagle z dołu dobiegł głośny trzask Szybko od siebie odskoczyli. Okazał się, że to tylko dziewczyny ma dole stłukły talerz. Dziewczyna ziewnęła.
- Odpocznij.- Louis załorzył jej kosmyk włosów za ucho.- Obudzić cie pocałunkiem ? - Zapytał zadziornie.
- Nie. - odpowiedziała krótko.
Na twarzy chłopaka pojawiło się rozczarowanie i smutek.
- Czyli nie jestem w twoim sercu .?
- Nie.
- Nic już dla ciebie nie znaczę .?
- Nie.
- Gdybym odszedł tęskniłabyś .?
- Nie, Lou ...
- Wiedziałem - zrozpaczony chłopak wybiegł z pokoju ze łzami w oczach.
Łucja usłyszała tylko trzask drzwi.

Hej ;* Przepraszam, że tak długo, ale dużo się dzieje i miałam ten rozdział w kilku częściach nie wiedząc jak je połączyć. 
Dziękuje Andzi i Mirce (Vas.Happenin ) za pomoc w pisaniu końcówki tego rozdziału i części następnego ;)
Do Girls- nie używam GG, zgłoś się na Twittera Anja_Payne.
Bardzo dziękuję wam bardzo z tyle wyjść i komentarzy ! <3

7 komentarzy:

  1. Ej chociaż znałam końcówkę to płakałam prawie na niej ...
    Nie ma za co . <3

    boję się nastepnego rozdziału.. haha :D co my tam wymyśliłysmy... o Bosz.. .xd
    jakbysmy jakies doswiadczenia miały . .lol

    OdpowiedzUsuń
  2. Superrr:*:*<3

    Łucja i Louis what the fuck??

    Harryy <3;**

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak ja Kocham ten Rozdział .!! I te nasze pomysły ... scenki ( +18 ) :*:*
    Super to złączyłaś .. czekam na ciąg dalszy ;d

    OdpowiedzUsuń
  4. Co to ma być z Łucją i Louisem ? ;D
    Ja miałam z nim stracić dziewictwo a nie xdd

    OdpowiedzUsuń
  5. serdecznie zapraszam do siebie:
    http://is-breathing-for-this-moment.blogspot.com/
    pozdrawiam i życzę weny <3

    OdpowiedzUsuń