7 grudnia
Drogi pamiętniku! Jest szósta rano. Nie, nie zwariowałem, już się
obudziłem. W ogóle nie zasnąłem tej nocy ściślej mówiąc. A to wszystko
przez nią, przez Britney. Jednak spała w moim domu, w
moim pokoju, w moim łóżku. Poszedłem na dół wsiąść szybki prysznic, ona
wybrała długą kąpiel w wannie. Była świetnie przygotowana na spanie poza
domem, wcześniej nie zauważyłem nawet, że wzięła ze sobą tak dużą torbę
wypakowaną kosmetykami.
Korzystając, że wciąż była w łazience padłem na łóżko i wreszcie od dłuższego czasu miałem czas trochę pomyśleć. Usłyszałem śmiechy i rozmowy z dołu, to znaczyło,
że moi przyjaciele wrócili do domu. W sumie nie wiem czy powinienem
nazywać ich przyjaciółmi. Jasne, byli dla mnie ważni, ale nie pamiętam
kiedy ostatnio spędziliśmy czas na wspólnym wypadzie całą dziesiątką,
bez Britt, bez Kyle'a. Mieszkaliśmy w jednym domu, a nigdy nie mogliśmy
się zgrać. W sumie to dziwne, dzielą nas dosłownie metry, a prawie nie
mamy ze sobą kontaktu. Istnieją znajomości między ludźmi z różnych
kontynentów, my mieszkamy tylko w różnych pokojach. Rozproszyło mnie
przyjście Britney. Odruchowo zamknąłem oczy, tak jak robią to małe
dzieci, gdy chcą udawać przed mama, że już śpią. Zdążyłem tylko zauważyć, że ona wciąż jest w pełnym makijażu i
ma na sobie tylko czarną, wykonaną głównie z koronki, krótką koszulkę
nocną. Muszę to przyznać, wyglądała sexownie. Połorzyła się obok mnie.
Zaczęła składać na mojej szyi pocałunki. Poczułem zapach jej perfum.
Trochę za mocny.. kto perfumuje się przed pójściem spać?! Nie ważne,
wiedziałem do czego ona zmierza. Może dla niektórych to dziwne, ale ja
tego nie chciałem. Znamy się za krótko, w dodatku to trochę dziwne, że
panna sama tak chętnie pcha się do łóżka. Cich mruczała moje
imię. Nie reagowałem, więc zaczęła lekko mną podcząsać. W końcu
westchnęła głośno, pewnie stwierdziła, że zasnąłem.. I dobrze.
Harry cały dzień czekał aż w końcu jego dziewczyna wróci. Z każdą
sekundą denerwował się coraz bardziej. Był tym wszystkim tak wykończony,
że zasnął dość wcześnie. Miał straszne sny. Gdy nad ranem się
przebudził zobaczył, że ona tu jest. Zaraz obok niego. Uszczypnął się w
ramie aby się upewnić, że to już jawa. Przybliżył się do niej i splótł
swoje palce z jej palcami.
- Jak dobrze, że już jesteś..- szepnął, po
czym cmoknął ją w szyję.
Nie wiedział, że Ewelina już nie śpi obróciła się w jego stronę.
- Gdzie byłaś przez cały dzień? Martwiłem się o ciebie- zrobił zatroskaną minę.
- Wyszłam z domu o wpół do dziesiątej rano. Musiałam pojechać na drugi
koniec Londynu, trochę przy tym błądziłam. Musiałam załatwić coś bardzo
ważnego. Później spotkałam jeszcze znajomą z uczelni. Zaprosiła mnie o
kawę i poprosiła o pomoc w wyborze sukienki na ślub siostry. Do domu
wróciłam wieczorem, już spałeś, więc nie chciałam cię budzić.-
wyjaśniła krótko.
Harry przez chwilę się nie odzywał. Jego mózg ułorzył kilka najgorszych
możliwych scenariuszy. To dziwne, że gdy ktoś na jakiś czas zaginie,
ludzie zawsze wymyślają sobie najstraszniejsze zdarzenia. Gdy rodzice
spóźniają się z pracy nikt nie myśli, że pewnie szef chce im pogratulować dobrego sprawowania, tylko że zginęli w wypadku samochodowym wracając do domu.
- A co to za ważną sprawę musiałaś załatwić?- zapytał po chwili.
- Jeszcze ci nie powiem. Dowiesz się w swoim czasie, ale myślę, że ci się spodoba.
PIOSENKA
Angelika prawie nie spała tej nocy. Myślała o tym co zdarzyła się z
Kylem. Najprościej byłoby teraz zerwać z nim kontakt i po prostu
zapomnieć. Jednak nie potrafiła tego zrobić. Nie zjadła kolacji, brzuch
strasznie ją bolał, ale na widok jedzenia aż ją mdliło. Rano gdy się
obudziła miała łzy na policzkach. Widocznie płakała przez sen. Odruchowo
spojrzała na telefon, dochodziła dziewiąta. Miała nową wiadomość nie
ciężko się domyślić od kogo.
Nie spałem przez całą noc. Gdy chodź na chwilę zamykałem oczy
widziałem twoją twarz. Zawaliłem, dobrze o tym wiem. Od samego początku
coś do ciebie czułem, ale starałem się to stłumić. Nie udało mi się
Jesteś najbardziej niesamowitą osobą jaką tylko znam. Wiem, że teraz
wszystko niszczę, ale już nie wystarcza mi przyjaźń. Już jestem pewien
że cię kocham.
Gdy skończyła czytać zamknęła oczy, aby nie wypuścić łez. Z powrotem połorzyła głowę na poduszcze. Nie wiedziała co teraz zrobić, nigdy
wcześniej nie była w takiej sytuacji. Postanowiła narazie nieodpisywać.
Nie zamierzała szybko wychodzić dziś z łóżka.. Po chwili on zadzwonił. Nie odebrała.
Proszę, porozmawiajmy. Odbierz..- napisał zaraz.
- Cześć Kyle- jak obiecał tak i zrobił. Starała się przywitać go dość stanowczym tonem.
- No hej. Dziękuję, że mnie posłuchałaś. Chciałbym z tobą porozmawiąc w realu, ale chyba nie ma na razie takiej opcji, a pisanie tego w smsie jest trochę żałosne. Przejdę do tematu. Nie chciałem żeby tak to
wszystko wyglądało. Nie zdziwię się, jak teraz cię stracę i już nigdy
nie będziemy rozmawiać. W sumie to chyba byłoby najlepsze wyjście..-
chyba wcześniej sto razy przemyślał wypowiedziane właśnie słowa. To
nawet słodkie, że aby nie sprawiać jej kłopotów był gotowy całkiem
zakończyć ich znajomość.
- Nie chcę tego. To na pewno nie jest najlepszy sposób.- w prawdzie nie wyobrażała sobie już życia bez niego. Bez jego uśmiechu, jego zapachu wody po goleniu, bez jego obecności.
- Więc co teraz będzie?- zapytał niby smutno, ale w jego głosie było słychać cień nadziei.
- Zróbmy tak. Przez ten tydzień nie rozmawiajmy ze sobą, nie piszmy,
udawajmy, że się nie znamy. Ja wszystko to przemyśle i zobaczymy, czy z
twojej strony nie jest to tylko zauroczenie. Wiem, że to będzie dla nas
obojga trudne, ale nie widzę innego wyjścia.- zaproponowała. Była bardzo zadowolona ze swojego pomysłu.
- Dobrze, co tylko chcesz. Jestem niemalże pewien, że to nie
zauroczenie, ale jeśli to nam pomoże zgadzam się. Więc żegnaj,
narazie..
- Pa Kyle- powiedziała niemal szeptem, po czym zakończyła połączenie.
Oto jak w ciągu krótkiego czasu , przez jedną chwilę cały świat
potrafi się zawalić. W momencie zdajesz sobie sprawę, że ktoś, kogo
uważałaś do tej pory za przyjaciela ciągle ukrywał do ciebie uczucie.
Możesz czuć się teraz oszukana. Dochodzi do ciebie, że wszystkie
magiczne godzinki jak 22:22 czy północ rzeczywiście miały głębsze
znaczenie. Nie wiesz już komu możesz ufać. Chcesz tylko jeszcze raz
zamknąć oczy i wyobrazić sobie, że to był tylko sen. Ale wtedy byłoby
zbyt pięknie. Przeklinasz dzień, w którym skrzyżowały się wasze drogi.
Jednocześnie minęły dopiero minuty, a ty już tęsknisz. Może i nic nie dzieje się bez przyczyny. Może właśnie tak miało być.
Teraz pomyśl, chciałabyś być w takiej sytuacji?
Hej ;* Nie myślałam, że tak szybko do was wrócę.
Dziękuję wam wszystkim, komentarze pod ostatnim postem były dla mnie naprawdę motywujące. Jesteście niesamowite! ;*
Dziękuję też moim przyjaciołom, bez nich całkiem bym się załamała, a zwłaszcza Łucji, Ewelinie i Basi, które były przy mnie przez ten cały ciężki czas i zawsze były gotowe aby wysłuchać mojego użalania się ;)
Pewnie część was zastanawia się co się ze mną działo. Krótko mówiąc mówią, że nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki ( Ewelina ;*). Ja weszłam. Już za pierwszym razem był to błąd. Podobno niektórzy zasługują na drugą szansę. Właśnie, niektórzy..
Nieważne, pewnie nie chcecie wysłuchiwać mojego żalenia się. Jednak małą część mojej historii wykorzystam w wątku Angeliki i Kyle'a. Uważam, że rozdział wyszedł mi średnio, choć pisząc ostatni akapit, a zwłaścza ostatnie zdanie popłakałam się..
+ Libster Award
Pytania.
1. Imie- Ania
2. Co sprawiło, że stałaś się Directionerką ?- To dziwne, ale kolekror z napisem Zayn Malik i niedziałający kabel USB Andzi ;P
3. czy w twojej szkole, w twoim otoczeniu są jakieś Directionerki, które zostały dzieki tobie ?- Czy ja wiem czy to Directionerki.. raczej fanki ;)
4. Czy przez to, że jestes Directioner masz problemy, albo ktos cię hejtuje ?- Chłopaki z klasy wymyślili One Ciotejszyn :D Ale problemów raczej nie mam.
5. Napisz, w kilku słowach co myślisz o Lanielle, Elouanor i Zerrie.- Lanielle do siebie pasuje, Elouanor też, a Zerrie na początku nie lubiłam, ale teraz nic do nich nie mam ;)
6. Jakbyś spotkała chłopców i maiał możliwość spędzić jeden dzień z nimi, co bys robiła ?- Po prostu porozmawiała.
7.Masz
możliwość wybrania sobie jednaj piosenki, która chłopcy zadedykują i
zagrają ci na koncercie. Jaka to bedzie piosenka i dlaczego ?- Moments.. Bo płaczę na solówce Liama i przypomina mi wiele wspomnień.
8. Jakich zespołów czy wokalistów oprócz 1D słuchasz i podziwiasz. Eldo- bo ma bardzo mądre i przemyślane teksty, Linkin Park i Nickelback- fajne brzmienie i nie jest to tylko modna tandeta.
9. Masz możliwość napisania biografi o jednym z członków 1D. O którym napsizesz i dlaczego. Liam- bo to człowiek którego sława nigdy nie zmieni
10. Masz jakieś rzeczy które musisz zrobic przed śmiercią ? Kilka jest takich rzeczy
11. Czytasz naszego bloga ? Jesli tak, to napsiz co ci sie w nim podoba i co niepodoba. ! Jeszcze nie, ale może zacznę ;)
Cieszę się, że wróciłaś:*!
OdpowiedzUsuńRozdział zajebisty:)
Mam nadzieje, że już nigdy nie dasz się skrzywdzić...
Wkońcu rodział!
OdpowiedzUsuńMam nadzieje że jest już wszystko dobrze i nie przerwiesz tego bloga.
Pozdrawiam.
Jej niby szybko wróciłaś ale czekać na następny rozdział jest ciężko :D Mam nadzieję, że już nas nie opuścisz, hmm? Super jak zawsze co tu dużo pisać. :D
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku i udanego Sylwestra!
Zapraszam: http://to-nie-jest-dla-mnie.blogspot.com/
Nareszcie!! ;p Już się nie umiałam doczekać. Mam nadzieję że u cb wszysto ok i że rozdział będzie jak najszybciej ;)
OdpowiedzUsuńAngelika i Kyle .. jak Ewelina i Mateusz ..
OdpowiedzUsuńpiękne .
zajebisty rozdział
OdpowiedzUsuńczekam na następny ;)
Jak mogłam jeszcze tego nie skomentować?!
OdpowiedzUsuńStrasznie się cieszę, że wróciłaś! Zrobiłaś to o wiele szybciej, niż się spodziewałam. I super!
Dobrze, że Zayn nabrał trochę dystansu do Britney! Od początku jej nie lubiłam...
Ewelina wróciła, yeeeah! Ale co takiego ukrywa? I dlaczego spodoba się to Hazzie?!
Ja proponuję, żeby Angela i Kyle nie odzywali się do siebie przez... rok. Albo dwa, lub pięć. Ewentualnie dwanaście.
Piękna ta 'przemowa'na koniec :').
Teraz nie mogę się doczekać następnego rozdziału! xx
Superr rozdział :*
OdpowiedzUsuńOd tego ma się przyjaciółki :*:*
Zawsze bedę z Tobą w trudnych sytuacjach <3
E<3:*:*
CZEŚĆ NOMINOWAŁAM CIĘ DO LIEBSTER BLOG':) WIĘCEJ INFORMACJI NA http://iwillneverforgetthe1d.blogspot.com/ W ARCHIWUM BLOGA :)
OdpowiedzUsuńCZEKAM NA KOLEJNY ROZDZIAŁ ;*
Nawet nie masz pojęci jak bardzo się ciesze, że wróciłaś do pisania. rozdział wyszedł ci cudownie, podoba mi sie pomysł z pamiętnikiem Zayn'a . Co do stwierdzenia dwa razy nie wchodzi się do tej samej rzeki" zgadzam sie w 100 % . Ja popełniłam ten błąd i żałowałam, a teraz mnie namawiają zebym popełniła go juz 3 raz ! Najbardziej interesuje mnie teraz wątek z Zaynem i Angeliką, czy będa razem czy porozmawiają czy znów między nimi zaiskrzy a jednak wciąz brak odpowiedzi na moje pytania ;c
OdpowiedzUsuńmmmmm <3
OdpowiedzUsuńpięknyy ;3
Hej ;* napisałam już rozdział, ale jak się okazało połowa się nie zapisała.. przepraszam, ale znów nie wiem kiedy będę mogła go dokńczyć, na pewno do końca tygodnia.
OdpowiedzUsuń