poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Rozdział 3

-No dziewczyny, jesteśmy na miejscu.- zawołał  Louis.
- Jesteśmy za młode żeby umrzeć!- krzyknęła Angelika.
Chłopaki parsknęli śmiechem.
- Nie no nie mogę, ale wy jesteście zabawne- chichotał Liam.
- Czy my wyglądamy na seryjnych morderców?- spytał Harry
-Tak- stwierdziły zgodnie przyjaciółki
- No a kto inny zaprasza do siebie całkiem nie znajome dziewczyny?- dopytywała się Łucja.
- Matko, jak was w tej Polsce wychowano- zastanawiał się Niall.
- Dobra, albo śpicie w naszym domu, albo pod mostem. Co wybieracie?- poruszył brwiami Zayn.
- Ok niech wam będzie- uległy.
Wszyscy wysiedli z auta. Niall wyciągnął z bagażnika walizki dziewczyn, a Louis otworzył drzwi po czym przepuścił je pierwsze.
-Witajcie w domu- powiedział Liam.
Przyjaciółki były naprawdę pod wielkim wrażeniem. Budynek był urządzony bardzo nowocześnie.
- Co wy na to, żeby zamówić pizzę  i trochę się zapoznać?- zaproponował Harry.
Wszyscy się zgodzili.
-Dobrze. Może ty zaczniesz?-  Zayn namawiał Anię.
-Ok. Cześć jestem Ania. Mam 18 lat, 1,70 m. Jestem wegetarianką.  Lubię horrory i komedie romantyczne. Uwielbiam pływać i malować.
-Teraz ja. Hej jestem Louis. Mam 20 lat i 1,75 m. Uwielbiam marchewki, ubrania w paski oraz szelki. Lubię śpiewać.
- Cześć jestem Angelika. Mam 17 lat i 1,72 m. Nie nawiedzę pływać. Lubię słuchać muzyki, horrory, grać na gitarze i zakupy.
- Cześć jestem Liam. Mam 18 lat i 1,78 m. Nie cierpię łyżek. Lubię śpiewać i Disney’a.
-Hej, jestem Zayn. Mam 19 lat i 1,75 m. Lubię spać, śpiewać, robić  zakupy i tatuaże.
- Cześć jestem Łucja. Mam 17 lat i 1,74 m. Lubię horrory, komedie romantyczne i sport.
-Hej, jestem Niall. Mam 18 lat i 1,71m. Lubię jeść, grać na gitarze i śpiewać.
- Cześć jestem Ewelina. Mam 18 lat i 1,75 m. Lubię sport, zakupy, piercing, czekoladę,  komedie romantyczne i horrory.
-Hej, jestem Harry. Mam 18 lat i 1,78 m. Lubię śpiewać, spać i piłkę nożną. Nie lubię kolejek górskich, i majonezu.
-Ok to już coś o sobie wiemy tylko mi powiedzcie, czemu w radiu leciała piosenka którą śpiewaliście w parku?- spytała Łucja
- Ponieważ jesteśmy One Direction.-odpowiedzieli chórem.
- Czyli?- dopytywała się Angelika.
Chłopaki nic już nie mówili tylko podali przyjaciółkom Bravo.
- To wy czytacie gazety dla nastolatek?- zdziwiła się Ewelina.
- Nie popatrz na okładkę - rzekł śmiejąc się Niall.
Na przedniej stronie znajdowało się ich zdjęcie.
-To wiele wyjaśnia- przyglądała się magazynowi Angelika.
- Ojć, trochę nam głupio. Na serio nie wiedziałyśmy. W Polsce nie słyszałyśmy o was. Ale głosy faktycznie macie niesamowite- pochwaliła ich Ania.
- Dzięki. Nic się nie stało. Nie jesteśmy tak bardzo sławni- oznajmił Liam.

-Tak. Gdyby nie X-Factor to pewnie nawet byśmy się nie poznali.- Niall uścisnął chłopaków po czym zaczął opowiadać historie ich dojścia do sławy.
Gdy skończył mieszkańcy domu zaczęli oglądać jakiś film. Wszyscy powoli kładli się do snu. Nie spali tylko Harry i Ewelina.W końcu i dziewczyna poszła się wykąpać po męczącym dniu. Gdy wyszła z pod prysznica spojrzała w duże lustro wiszące w łazience. Gdy ujrzała swoje odbicie zaczęła płakać. Jej szloch usłyszał Hazza.
- Ewelina jesteś tam? Nic ci nie jest?
Jednak nie usłyszał odpowiedzi. Postanowił wkroczyć do akcji. Otworzył drzwi. Zobaczył
Skuloną dziewczynę siedzącą w koncie ubraną w samą bieliznę i owiniętą ręcznikiem.
- Wszystko ok?- spytał chłopak kucając obok niej.
- Nie jest ok.
-A powiesz mi co się stało?- podniósł jej podbródek.
Ewelina bez słowa  pokazała Harremu  powód swoich łez.


1 komentarz:

  1. No już się domyślam co tam się stało.
    Ciekawie się zapowiada , takiego opowiadania jeszcze nie czytałam.
    Pozdrawiam,
    XX

    Ps. A i jakby co to mam na imię Iza

    OdpowiedzUsuń