sobota, 20 kwietnia 2013

Rozdział 71 Chyba jednak nie kocha.. cz.1

Łucja po przebudzeniu cała obolała się przeciągnęła. Była ubrana w ciuchy ze wczoraj i nawet nie zmyła makijażu. Musiała zasnąć już zmęczona płaczem i tym wszystkim. W dodatku obok niej nie leżał Louis. Czuła jednak, że nie jest sama. On stał w drzwiach na balkon. Był obrócony do niej tyłem, więc odchrząknęła głośno, żeby wiedział, że już nie śpi.
- Cześć- powiedziała cicho gdy zwrócił na nią uwagę. Usiadł na łóżku obok niej. Jakoś nie mogła patrzeć mu w oczy, więc nagle stała się bardzo zajęta poprawianiem poduszki.
- Dobrze się wczoraj bawiłeś?- zapytała po chwili. Starała się przybrać obojętny ton głosu.
- Nie, bo martwiłem się o ciebie.- odparł. Na prawdę słychać było, że się troszczył.
- Yhym.. Cieszę się.
- Przepraszam, może faktycznie troche przesadziłem. Co mam zrobić żebyś mi wybaczyła?- zapytał chwytając jej dłoń.
- Na kolana i z bukietem róż błagaj o przebaczenie.- wyrwała mu rękę i poszła do łazienki. Usłyszała tylko trzaskanie drzwi. Wyszedł. Spojrzała na pierścionek zaręczynowy. Może przesadziła? Jakby jej nie kochał to by się przecież nie oświadczył. Postanowiła, że potem z nim porozmawia. Wróciła do pokoju po jakieś bikini, szorty i bokserkę do ubrania. Wróciła do łazienki, rozebrała się i weszła pod prysznic. Po dość długiej kąpieli wysuszyła włosy, lekko się umalowała, spieła włosy w wysokiego kucyka i załorzyła przygotowane wcześniej ubrania. Gdy już gotowa wróciła do pokoju zastała tam Lou. Udała, że go nie widzi i zaczeła pakować do torby rzeczy na plażę. Nagle on stanął przy niej i spojrzał jej prosto w oczy, po czym wyciągnął zza pleców wielki bukiet czerwonych róż i uklęknął przed nią.
- Lucy, wybaczysz mi? Obiecuję, że już nigdy  cię nie zawiodę.- to było takie słodkie z jego strony. Widać, że naprawdę się przejął.
- Wstawaj głuptasie, wybaczam ci. Wiesz, że żartowałam z tymi kwiatami, no nie? Ale dziękuję, są piękne.- mocno go przytuliła i pocałowała.
- Kocham Cię i nie przeżyłbym gdybym Cię stracił- wyszeptał nie puszczając jej z ramion.
- Też Cię kocham. Nie bój się, nie stracisz mnie..

Kilka godzin później.
Całą dziesiątką postanowili na skuterach wodnych popłynąć na pobliską wyspę. Wynajęli sprzęt i po krótkim pouczeniu jak go używać wypłynęli na otwartą wodę. Po niecałej godzinie byli na miejscu. Tam było świetnie, ale najlepszy był park rozrywki. Spędzili tam dobre kilka godzin. Louis i Niall co jakiś czas nerwowo spoglądali na zegarek.
- Może byśmy już wracali ? Niedługo będzie kolacja - zaproponował ten pierwszy.
- Ja bym chciała jeszcze wejść na ściankę wspinaczkową. Ale wy możecie iść, poradzę sobie potem sama- oznajmniła Angelika.
- Ja też nie mam większych planów na wieczór, a podoba mi się tu, za jakieś dwie godziny do was dołączę - powiedział Zayn.
Reszta przyjaciół pożegnała się i wróciła na swoją wyspę. Poszli jeszcze na chwilę na plaże, pograć w siatkówkę. Jednak Louis szybko zwinął się z boiska. Po chwili Łucja dostała od niego SMS'a.
Skarbie, przyjdź na plażę o 8 w nasze ulubione miejsce. Kocham Cię, Lou xx
Gdy tylko przeczytała wiadomość uśmiech sam nasunął się jej na twarz. Przez chwile zastanawiała się jakie miejsce miał on na myśli, potem przypomniała sobie o nieuczęszczanym przez ludzi kawałku brzegu, który znaleźli razem kilka dni temu. Spojrzała na zegarek, dochodziła siódma. Postanowiła już iść do pokoju żeby się przygotować. Zaraz zobaczyła, że zadowolona Julia także wraca do domku. Zawołała ją do swojego pokoju.
- Coś Ty taka szczęśliwa ? - zapytała z uśmiechem.
- Nialler zaprosił mnie na ósmą na kolację- odparła zadowolona.
- No to tak jak mnie Lou. Może przygotujemy się razem ?- zaproponowała Łucja.
Jula chętnie się zgodziła. Robiąc sobie nawzajem fryzury i makijaż oraz wybierając wspólnie ubrania świetnie się bawiły. Rozmawiały o swoich związkach, przyjaciołach. Były gotowe jakiś kwadrans przed dwudziestą.
Julie najpierw postanowiła odprowadzić przyjaciółkę, a dopiero potem pójść na własną randkę.
Stanęły na klifie, z którego idealnie widać było wszystko co przygotował Louis. Pochodnie, masę poduszek, światełka. To wyglądało cudownie.
- Wow, nieźle się napracował, widać, że naprawdę Cię kocha.- stwierdziła Julie i spojrzała na brunetkę.
Łucja najpierw się uśmiechnęła, potem zawiesiła wzrok na jednym punkcie w oddali. Uśmiech powoli zmieniał się w smutek, a w jej oczach pojawiły się łzy, które po chwili spłynęły po policzkach.
- Chyba jednak nie kocha..- wyszeptała.

Angelika pokręciła się jeszcze trochę po wyspie, ale zaczęło się już ściemniać, więc uznała, że pora wracać. Zaczęła iść w stronę gdzie zostawili skutery wodne. Zobaczyła, że nad brzegiem stoi też Zayn. Zdenerwowany chodził w kółko.
- Coś się stało?- zapytała go.
- Tak, ktoś nam ukradł skutery. Nie mamy jak wrócić..

Hej ;* przepraszam, że tak długo to trwało.. Nie mam czasu, siły ani weny żeby pisać.
Drugą część postaram się dodać w ciągu kilku dni. 
Nie wiem czy ktoś to jeszcze czyta, zawaliłam troche tego bloga ;/ 

20 komentarzy:

  1. Zajebisty rozdział :*
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super ;* Dodawaj szybciej rozdziały

    OdpowiedzUsuń
  3. Wcale nie zawaliłaś tego bloga!
    Rozdział wyszedł ci cudowny i tego nie ukryjesz. Teraz pozostaje nam tylko czekać na następny i mam nadzieję, że szybko go dodasz bo zostawiłaś taki ''niedosyt'' :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Jej :3 już nie mogę się doczekać następnej części z kolejnym (jak zwykle) mega rozdziałem
    Zapraszam do mnie ;3
    http://w-londynie-znajde-szczescie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. nio troche ale exstra doaj coś o maliku :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Zajebisty ;)
    Czekam na następny

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajny rozdział:*

    OdpowiedzUsuń
  8. I like the valuable info you provide in your articles.
    I will bookmark your weblog and check again here frequently.
    I am quite certain I'll learn lots of new stuff right here! Best of luck for the next!

    My web site - dove shampoo coupons in canada

    OdpowiedzUsuń
  9. Wow, wonderful weblog layout! How lengthy have you ever been running a blog for?
    you make blogging look easy. The full glance of your web site is great, let alone the content!


    My weblog :: soft songs like your guardian angel

    OdpowiedzUsuń
  10. hey there and thank you for your information – I've certainly picked up anything new from right here. I did however expertise several technical issues using this website, as I experienced to reload the website a lot of times previous to I could get it to load correctly. I had been wondering if your hosting is OK? Not that I'm complaining,
    but slow loading instances times will sometimes affect your placement
    in google and could damage your quality score if
    ads and marketing with Adwords. Anyway I am adding this RSS to my email and
    can look out for a lot more of your respective interesting content.

    Ensure that you update this again soon.

    My homepage ... ore ida Potato egg Casserole

    OdpowiedzUsuń
  11. Thanks very interesting blog!

    Visit my web site :: made you look powerade

    OdpowiedzUsuń
  12. I tend not to write a lot of remarks, but i did some
    searching and wound up here "Rozdzia� 71 Chyba jednak nie kocha.. cz.1".
    And I do have 2 questions for you if you don't mind. Is it only me or does it look like some of the remarks look as if they are written by brain dead visitors? :-P And, if you are posting on other social sites, I'd like to keep up with anything new you have to post.
    Would you list of every one of all your public pages like your twitter feed,
    Facebook page or linkedin profile?

    Also visit my blog: platero es pequeno peludo suave

    OdpowiedzUsuń
  13. Write more, thats all I have to say. Literally, it seems as though you
    relied on the video to make your point. You clearly know what youre talking about, why throw away your intelligence
    on just posting videos to your site when you could be giving us something informative to read?


    Feel free to surf to my weblog; vintage lysol douche ads

    OdpowiedzUsuń
  14. Aw, this was an incredibly good post. Finding the time and actual effort
    to make a good article… but what can I say… I hesitate a lot and never seem to get nearly anything done.


    My weblog :: nicorette online coupons

    OdpowiedzUsuń
  15. clean and clear can conserve very a little of funds. Too many
    folks fail to recognize the savings they could reap
    and end up spending much more than necessary
    when grocery purchasing. Check out the tips in this report and see how clean and clear
    can assist your bottom line. Continue to read to find out more.



    Also visit my web-site clean and clear bogo coupons

    OdpowiedzUsuń
  16. I visited many blogs except the audio feature for audio songs existing at
    this web site is in fact fabulous.

    Stop by my web page ore ida potatoes coupons

    OdpowiedzUsuń
  17. Super rozdział
    i ogólnie blog masz bardzo ciekawy, co do jego wyglądu to również jest bardzo taki wesoły

    http://at-the-edge-of-the-abyss.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. ej no weź kiedy następny rozdział? :(

    OdpowiedzUsuń